Redakcja Polska

Prace polskich fotografek na wystawie w warszawskim Domu Spotkań z Historią

30.09.2021 12:17
150 zdjęć trzynastu słynnych polskich fotografek prezentowanych jest na wystawie "Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek" w warszawskim Domu Spotkań z Historią. Wernisaż w czwartek 30 września.
Jedna z prac wystawy
Jedna z prac wystawyŹródło: Facebook/ Dom Spotkań z Historią

Kobiety, które fotografują, które dokumentują, utrwalają w swoich kadrach najnowszą historię kraju, społeczeństwa i narodu, często były jedynymi kobietami w męskich zespołach lub pracowały w pojedynkę w latach 70–90 – mówi kuratorka ekspozycji Monika Szewczyk-Wittek. – Ideą wystawy, zorganizowanej wspólnie z DSH, jest przypomnienie ich historii i pokaz fotografii ich autorstwa – dodaje kuratorka i autorka książki pod tym samym tytułem: "Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek", którą warszawski Dom Spotkań z Historią wydał w czerwcu tego roku, a ekspozycja jest jednocześnie jej uzupełnieniem i rozszerzeniem.

150 zdjęć

Wystawę tworzy niemal 150 zdjęć trzynastu fotografek, w tym wszystkich bohaterek książki: Anny Beaty Bohdziewicz, Anny Marii Brzezińskiej, Iwony Burdzanowskiej, Joanny Helander, Marzeny Hmielewicz, Anny Michalak-Pawłowskiej, Anny Musiałówny, Anny Pietuszko-Wdowińskiej, Agnieszki Sadowskiej i Mai Sokołowskiej oraz Anny Białej, Małgorzaty Kujawki i Anny Łoś.

Zależało mi na tym, aby przypomnieć czas zdjęć analogowych – wyjaśnia Monika Szewczyk-Wittek. - Współczesne fotografki, których jest na szczęście coraz więcej, posługują się różnymi narzędziami promocji i komunikacji własnej pracy. Fotografie wykonane cyfrowo w ciągu zaledwie kilku chwil może zobaczyć każdy chętny w dowolnym miejscu na świecie. Natomiast - jak zaznacza kuratorka - autorki zdjęć prezentowanych na wystawie pracowały w zupełnie innej rzeczywistości, gdy proces powstawania fotografii był bardzo pracochłonny.

Fotografie znane i nieznane

Monika Szewczyk-Wittek razem z artystkami wybierała zdjęcia zarówno już publikowane, jak i wcześniej niepokazywane.

Większość autorek nigdy nie zdigitalizowała w całości swojego dorobku. Kilka z nich, jak Maja Sokołowska, Agnieszka Sadowska czy Anna Pietuszko-Wdowińska, bezpowrotnie straciło część swoich zbiorów. Niektóre nie mają pełnego dostępu do swoich archiwów z tamtych lat.

Zróżnicowana tematyka prac

Zdjęcia na wystawie stanowią ciekawe spojrzenie na polską fotografię od lat 70. do 90. XX wieku. Są to zarówno zdjęcia wydarzeń politycznych i sportowych, portrety, jak i fotografie ukazujące życie codzienne. Całość uzupełnią aparaty, publikacje, stykówki i inne pamiątki bohaterek wystawy.

Autorki zajmowały się fotografią różnego rodzaju, ale też pracowały jako fotoedytorki, były szefowymi działów fotograficznych w redakcjach dzienników. Publikowały w cenionych polskich tytułach prasowych polskich, prezentowały zdjęcia w albumach i na wystawach. - Dzięki nim fotograficzna opowieść o naszym kraju i naszym życiu docierała także do prasy zagranicznej - podkreśla Szewczyk-Wittek.

Monika Szewczyk-Wittek jest absolwentką Instytutu Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego; specjalizowała się w fotografii. Jest autorką tekstów oraz wywiadów z fotografami i fotografkami. Specjalizuje się w opracowywaniu archiwów. Współtwórczyni projektu „Wszyscy Jesteśmy Fotografami”. Kierowała archiwizacją i digitalizacją zbiorów TR Warszawa. Współkuratorka archiwum Pawła Pierścińskiego. Prowadzi zajęcia z fotoedycji i etyki fotografii na UW.

Wernisaż wystawy odbędzie się 30 września o godz. 18 w Domu Spotkań z Historią. Będzie też transmitowany w mediach społecznościowych DSH. 

IAR/PAP/dad

Ukraińcy czczą pamięć zamordowanych w Babim Jarze

29.09.2021 16:57
Ukraińcy oddają hołd ofiarom niemieckiej zbrodni w kijowskim Babim Jarze. 80 lat temu w ciągu dwóch dni hitlerowcy zamordowali tam niemal 34 tysiące Żydów. Memoriał poświęcony ofiarom odwiedził prezydent Wołodymyr Zełenski i kijowianie, w tym potomkowie rozstrzelanych. "Babi Jar - to dwa słowa, za którymi kryje się ponad 100 tys. ludzkich istnień, miliony pokaleczonych losów i 80 lat wspólnego bólu narodu żydowskiego i ukraińskiego" - napisał Wołodymyr Zełenski w Telegramie.

Polska literatura w czeskiej Pradze

30.09.2021 10:30
Siedmiu autorów, dwie wystawy, koncert, kilkadziesiąt wydanych książek. Polska była gościem specjalnym targów książki Svět knihy Praha 2021.

Polacy chcą czystej energii

30.09.2021 11:09
Nasz kraj stoi węglem i energią elektryczną dzięki niemu wytwarzaną, ale już prawie trzy czwarte z nas uważa, że powinniśmy odchodzić od "brudnej" energetyki na rzecz przyjaznej środowisku. Mało tego, więcej niż co drugi z nas jest przekonany, że można pogodzić ekologiczną energetykę z akceptowalnymi cenami prądu - czytamy w "DGP".