Tysiące uciekinierów zza naszej wschodniej granicy Wielkanoc spędza poza rodzinnym krajem. W większości polskich miastach w niedzielę odbyły się dla nich świąteczne śniadania organizowane przez władze samorządowe, Caritas czy ośrodki pomocy społecznej oraz wolontariuszy.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodziły Niedzielę Wielkanocną w dniu, w którym wierni Kościoła rzymskokatolickiego świętują Niedzielę Miłosierdzia Bożego. W związku ze świętami życzenia wiernym kościołów wschodnich złożyła para prezydencka. Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda życzyli pokoju i nadziei.
W niedzielę wielkanocną Ukraińcy z Warszawy spotkali się m.in. w Fundacji "Ukraiński Dom". Śniadanie wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy przygotowała m.in. łomżyńska Caritas. Wzięły w nim udział osoby, które mieszkają w łomżyńskim ośrodku organizacji. Jej dyrektor, ksiądz Andrzej Mikucki poświęcił pokarmy, przygotowano też tradycyjne potrawy.
W poniedziałek wielkanocny – drugi dzień świąt Wielkiej Nocy w Cerkwi prawosławnej - wierni pozdrawiają się słowami "Chrystus zmartwychwstał - zaprawdę zmartwychwstał". W tradycji cerkiewnej nie ma lanego poniedziałku, zaś radość paschalna wyrażana jest podczas nabożeństw przez cały tydzień. Sprawowane są one przy otwartych królewskich wrotach ikonostasu. Przed nim stoi poświęcony w noc paschalną chleb nazywany Artosem, który jest symbolem Zmartwychwstałego Chrystusa.
Wielkanoc w kościele prawosławnym tylko raz na jakiś czas wypada w tym samym terminie co katolicka. Ma to związek z nieco innym sposobem wyliczania daty tego święta w obu obrządkach. Dlatego często Wielkanoc obrządków wschodnich przypada po świętach katolików, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
IAR/ep