Na konferencji prasowej Antonio Gutteres przypomniał, że zawarte pod koniec lipca porozumienie dotyczące eksportu ukraińskiego zboża zakłada także zniesienie sankcji nałożonych na rosyjską żywność i nawozy. Podkreślił, że takie działanie jest konieczne, aby uniknąć głodu na świecie: "Ważne jest, aby wszystkie rządy i sektor prywatny współpracowały w celu wprowadzenia tych produktów na rynek. Jeśli nie dostarczymy odpowiedniej ilości nawozów w tym roku, w przyszłym roku może zabraknąć żywności. Eksport większej ilości żywności i nawozów z Ukrainy i Rosji ma kluczowe znaczenie dla dalszego uspokojenia sytuacji rynkach towarowych i obniżenia cen dla konsumentów."
Niezależny ukraiński deputowany Serhij Labaziuk poinformował, że dotychczas 25 statków przewiozło już 560 tysięcy ton ładunku, a w porównaniu z przedwojennymi transportami, nie jest to duża liczba: "560 tysięcy ton to wyjątkowo mało jeśli weźmiemy taką liczbę z okresu przedwojennego. Ale jeśli porównamy to z tym, co wysłaliśmy w pierwszych dwóch tygodniach, to ten korytarz jest dla nas niezwykle ważny. Istotne jest, żeby zboże było eksportowane, przede wszystkim to, które dziś znajduje się na południu naszego kraju. Przewóz koleją czy transportem drogowym produktów rolnych przez naszych rolników jest dzisiaj niezwykle trudny i kosztowny."
Minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubakow poinformował, że w trzech portach Morza Czarnego: Odessie, Czarnomorsku, jest ładowanych kolejnych siedem statków, które wywiozą ukraińskie produkty rolne korzystając z "korytarza zbożowego". Zawiozą one ziarno, kukurydzę i olej słonecznikowy do Francji, Sudanu, Turcji i Holandii.
W końcu lipca ukraińskie porty zostały odblokowane na mocy porozumienia zawartego przez Kijów i Moskwę, przy współudziale Turcji i ONZ.
Pod koniec lipca Ukraina, Rosja, Turcja i ONZ zawarły porozumienie, na mocy którego wznowiono eksport ukraińskiej żywności przez Morze Czarne. W zamian zachodnie kraje zgodziły się znieść sankcje nałożone na rosyjską żywność i nawozy.
Ukraina jest jednym z największych światowych producentów żywności. W lutym Rosjanie zablokowali ukraińskie porty na Morzu Czarnym, a Ukraina straciła możliwość eksportu większości produktów rolnych. W ocenie ekspertów taka sytuacja groziła klęską głodu na Bliskim Wschodzie i w krajach Afryki Północnej.
IAR/ks