We wtorek w tłoczni Goleniów uroczyście otwarto gazociąg Baltic Pipe. W wydarzeniu biorą udział m.in.: prezydent Andrzej Duda, szefowie rządów Polski i Danii Mateusz Morawiecki i Mette Frederiksen, minister do spraw ropy naftowej i energii Norwegii Terje Aasland oraz szefowa unijnej Dyrekcji Generalnej ds. Energii Ditte Juul Jorgensen. Przesył gazu w kierunku Polski ma ruszyć 1 października.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przypomniał, że w 2016 roku ruszyły prace koncepcyjne, przygotowawcze dotyczące gazociągu. Jak wskazywał, "mało kto spodziewał się, że uda się tę inwestycję zakończyć w terminie". - Nie trzeba tu głośno nikomu mówić, jak wielu ta inwestycja miała potencjalnych przeciwników - zaznaczył Andrzej Duda.
00:53 11962084_1.mp3 Rurociąg Baltic Pipe gotowy do przesyłu błękitnego paliwa. Na terenie tłoczni Goleniów symbolicznie uruchomiono polsko-duńską inwestycję. W uroczystości wzięli udział prezydent Andrzej Duda oraz premierzy Polski i Danii - Mateusz Morawiecki i Mette Frederiksen. Materiał Agnieszki Drążkiewicz (IAR)
- Mówiłem w 2020 roku, że trzeba uczynić wszystko, by na 1 października (2022 roku) ten gazociąg był gotowy i mógł zacząć dostarczać gaz, i tak się dzieje - mówił Andrzej Duda. Przyznał, że "może nie od samego początku będzie mógł działać z pełną mocą, może nie będzie w całości zapełniony - to skomplikowane, związane z różnymi procedurami, przepisami, także i europejskimi - ale będzie dostarczał gaz dla Polski w obecnej, bardzo trudnej sytuacji".
Problem dostaw gazu do państw UE
Jak wskazywał prezydent RP, "ani w 2015, ani 2016, ani 2020 roku nikt z nas nie mógł przewidzieć, kiedy jest tak ogromny kryzys gazowy, ten gaz już w najbliższym czasie będzie do Polski poprzez to nowe połączenie gazowe transportowany". Podkreślił też, że gazociąg "załatwia w ogromnej części również i europejski problem dostaw gazu właśnie do państw Unii Europejskiej, bo Polska jest tu tym państwem, do którego gaz zmierza bezpośrednio, ale stąd ten gaz będzie mógł być rozdzielany wszędzie tam, gdzie będzie potrzebny".
Andrzej Duda zauważył, że to "zwłaszcza w obecnej sytuacji jest tak ogromnie wyraziste, gdzie choćby u nas w Polsce mamy coś, czego nie przewidywali nawet najwięksi pesymiści - mianowicie, że w pewnym momencie strona rosyjska po prostu zakręci kurek z gazem i gazociąg jamalski będzie pusty". - Teraz to się dzieje, dziś to jest faktem, a jednak dzięki tym wszystkim inwestycjom, także dzięki dalekowzroczności prezydenta RP pana prof. Lecha Kaczyńskiego, inicjatora budowy gazoportu w Świnoujściu i także wielkiego orędownika tego połączenia gazowego, mamy dziś i gazoport i dokonujemy symbolicznego otwarcia tej kolejne wielkiej inwestycji - podkreślił Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Prezydent powiedział również, że uruchomienie Baltic Pipe jest istotnym krokiem w kierunku wzmacniania suwerenności naszego kraju. W jego opinii "Baltic Pipe to kolejna inwestycja - po przekopie Mierzei Wiślanej - umacniająca strategiczne interesy Polski". - To wielki dzień dla Polski i naszej części Europy - przyznał Andrzej Duda.
00:30 11961891_2.mp3 Prezydent: uruchomienie Baltic Pipe to istotny krok w kierunku wzmacniania suwerenności Polski (IAR)
Baltic Pipe. Historyczna inwestycja
Baltic Pipe to polsko-duński projekt. Ostateczna decyzja inwestycyjna o jego budowie zapadła w 2018 roku. Składa się z czterech tłoczni gazu, systemów przesyłowych na terenie Polski i Danii, a także dwóch podmorskich gazociągów ułożonych na dnie Morza Północnego oraz Morza Bałtyckiego.
Szacowana łączna długość gazociągów to 900 kilometrów, w tym 275 kilometrów części podmorskiej na Bałtyku. Projekt umożliwia przesył surowca w obu kierunkach. Operatorami Baltic Pipe są duński Energinet i polski Gaz-System. Gazociągiem będzie można rocznie przesyłać 10 miliardów metrów sześciennych gazu do Polski i trzy miliardy z naszego kraju do Danii.
PolskieRadio24.pl/Twitter.com/IAR/PAP/dad