Redakcja Polska

Mobilizacja w Rosji nie przyniosła zamierzonych efektów. Może być druga fala

05.11.2022 09:53
Ogłoszona w Rosji "częściowa mobilizacja" nie przyniosła zamierzonych efektów, a rosyjska opozycja i media informują, że przygotowywana jest druga fala poboru - pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Z kolei brytyjskie ministerstwo obrony informuje, że rosyjskie siły zbrojne mają problem z zapewnieniem przeszkolenia dla żołnierzy powołanych w ramach "częściowej mobilizacji", a regularny jesienny pobór jeszcze je spotęguje.
Wołodymyr Zełenski: Rosja traktuje zmobilizowanych żołnierzy jak mięso armatnie
Wołodymyr Zełenski: Rosja traktuje zmobilizowanych żołnierzy jak mięso armatnieFoto: PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Prezydent Rosji Władimir Putin najprawdopodobniej przygotowuje warunki do tego, by kontynuować potajemną mobilizację - podkreślają analitycy. Świadczy to o tym, że dotychczasowy pobór nie poskutkował wystarczającymi siłami dla osiągnięcia maksymalistycznych celów Kremla na Ukrainie - ocenia ISW w najnowszym raporcie.

Zaznacza, że deklaracje Putina na temat pomyślnej i zakończonej mobilizacji są sprzeczne z podpisaną przez niego ustawą pozwalającą na pobór skazanych za ciężkie przestępstwa. Pozwolenie na zaciąg karanych może wskazywać na to, że Putin próbuje zapobiegać napięciom społecznym.

Rosyjska opozycja i media informują, że Kreml i rosyjski biznes przygotowują się do drugiej fali mobilizacji poprzez modernizowanie wojskowych komisji uzupełnień i tworzenie list osób do poboru.


Posłuchaj
00:43 12030489_1.mp3 Rosyjski portal śledczy The Insider ustalił, że na wojnie z Ukrainą zginęło co najmniej 450 skazanych. W lipcu rosyjska firma najemnicza nazywana „Grupą Wagnera” rozpoczęła werbowanie więźniów przetrzymywanych w koloniach karnych. Obiecywano im ułaskawienie i wysokie wynagrodzenie. Więcej na ten temat Maciej Jastrzębski (IAR)

 

Eksperci przypominają, że gubernatorzy obwodu rostowskiego, kurskiego i woroneskiego wspominali już wcześniej o drugiej fali mobilizacji. Napływają też informacje o mężczyznach, którzy otrzymali wezwania do armii na 2023 r.

Nie wiadomo, czy Kreml postawi na potajemną mobilizację, czy rozpocznie kolejną jej falę, ale m.in. podpisana przez Putina ustawa o poborze kryminalistów świadczy o tym, że Rosja podczas kampanii wojskowej mierzy się stale z problemami ze zgromadzeniem sił - zaznaczają analitycy.

ISW pisze też, że rosyjska armia próbuje wykorzystać zmobilizowanych do wznowienia ofensywy w Donbasie, ale raczej nie uda jej się osiągnąć dużych sukcesów operacyjnych.

Rosja ma problem z przeszkoleniem poborowych

Z kolei w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego resortu obrony zwrócono uwagę, że Rosja ma zapewne problemy z zapewnieniem szkoleń wojskowych dla mobilizowanych żołnierzy. Jak wskazano, te problemy dawały się już we znaki w przypadku szkoleń dla około 300 tys. żołnierzy powołanych w ramach "częściowej mobilizacji", ogłoszonej 21 września, a zostaną spotęgowane coroczny jesienny pobór, ogłoszony w dniu 30 września i rozpoczynający się 1 listopada, w którym zwykle powoływanych jest dodatkowe 120 tys. personelu.

"Nowo zmobilizowani poborowi prawdopodobnie mają minimalne przeszkolenie lub nie mają go wcale. Doświadczeni oficerowie i szkoleniowcy zostali oddelegowani do walki na Ukrainie, a niektórzy prawdopodobnie zginęli w konflikcie. Siły rosyjskie prowadzą szkolenia na Białorusi z powodu braku w Rosji kadry szkoleniowej, amunicji i obiektów. Rozmieszczenie sił z niewielkim lub żadnym wyszkoleniem daje niewielkie dodatkowe ofensywne zdolności bojowe" - napisano.


PAP/IAR/dad

Zobacz więcej na temat: Rosja wojna na Ukrainie

Rosjanie zjedli bizona, kangura, wilki, osły i strusie z zoo w okupowanym Jampilu na Ukrainie

04.11.2022 15:12
Po wyzwoleniu Jampilu w obwodzie donieckim Ukrainy odkryto, że stacjonujący w tej miejscowości rosyjscy żołnierze zjedli wiele zwierząt w miejscowym zoo, między innymi bizona, kangura, wilki, osły i strusie - poinformował ukraiński portal espreso.tv. Wolontariusze zajmujący się zwierzętami dotarli do zoo dopiero 10 dni po wyzwoleniu miejscowości.

Rosja ma sojusznika w wojnie informacyjnej. Żaryn wskazuje na Białoruś

04.11.2022 16:07
"Białoruś wspiera Rosję w wojnie informacyjnej przeciwko Zachodowi. Dezinformacyjne narracje upowszechniane przez dygnitarzy obydwu reżimów mają przestraszyć odbiorców, oczernić Polskę i usprawiedliwić zbrodnicze działania Mińska i Moskwy" - napisał na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.