Polska będzie popierała propozycję wypowiedzenia przez NATO umowy o wzajemnych relacjach z Rosją z 1997 roku - zapowiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Szef polskiej dyplomacji wygłasza w Sejmie expose, w którym przedstawia zadania na ten rok. Słuchają go prezydent Andrzej Duda, posłowie oraz ambasadorowie z krajów, z którymi polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne. W wystąpieniu Zbigniew Rau mówił między innymi o relacjach Polski z NATO, Unią Europejską i Ukrainą.
Przemawiając w Sejmie, szef polskiej dyplomacji wiele miejsca poświęcił wojnie na Ukrainie i kwestiom bezpieczeństwa. Podkreślił, że to przełomowy moment w historii Europy i od wyniku tej wojny zależy przyszły kształt polityki międzynarodowej. Powiedział, że podstawowym imperatywem naszej polityki jest trwanie i przetrwanie Polski i jej rozwój. Jak stwierdził, nasz kraj musi aktywnie kształtować taki system bezpieczeństwa międzynarodowego, gdzie napaść zbrojna jednego państwa na drugie będzie coraz mniej prawdopodobna. Wskazywał również, że Polska ma antyimperialną tradycję i dąży do demokratyzacji polityki międzynarodowej. Minister podkreślił, że te tradycje łączą narody Europy Środkowej. - Dlatego uważamy się za epicentrum ważnych, współczesnych wartości, które bronią Europy przed tendencjami hegemonistycznymi - mówił. Dodał, że Polska nie będzie akceptować dzielenia państw na takie, które mają prawo do swobodnego podejmowania decyzji o swojej przyszłości i takie, które są tego pozbawione.
W ocenie Zbigniewa Raua polityka Rosji od 2007 roku jest największym zagrożeniem dla pokoju w Europie. Podkreślił, że tę tendencję jako pierwszy dostrzegł prezydent Lech Kaczyński - już w sierpniu 2008 roku w Tbilisi apelował on o powstrzymanie rosyjskiego imperializmu, bo w przeciwnym razie jego ofiarą padną inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Podkreślił, że Ukraina i cała Europa płacą dziś straszną cenę za niezastosowanie się do ostrzeżeń Lecha Kaczyńskiego.
Członkostwo w NATO
Mówiąc o członkostwie Polski w NATO, minister spraw zagranicznych podkreślał, że nasz kraj Polska jest wiarygodnym partnerem Sojuszu. Podkreślał, że od ponad 70 lat pakt ten jest najbardziej efektywnym instrumentem obrony pokoju w Europie. Przypomniał, że Polska przeforsowała zmianę strategii NATO, która wyklucza teraz czasowe oddanie przeciwnikowi terytorium. Dodał, że przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie chcemy zatwierdzić nowy model sił Sojuszu, który zapewni zdolność do obrony terytorium NATO od pierwszego dnia agresji.
Zbigniew Rau mówił też o rozszerzeniu NATO o Finlandię i Szwecję. Zaznaczył, że "Polska dokłada starań, aby skłonić sojuszników - Turcję i Węgry, by ratyfikowały umowy o przystąpieniu Szwecji do NATO bez zbędnej zwłoki". Mówił też, że nasze położenie geograficzne powoduje, iż musimy w ramach Sojuszu myśleć o pomocy dla naszych sąsiadów i dlatego musimy stale zwiększać nasz potencjał obronny. Zapowiedział też, że Polska nadal będzie zwiększać wydatki na obronność oraz uczestniczyć w misjach i operacjach NATO.
Polska a Unia Europejska
Mówiąc o relacjach z Unią Europejską, szef MSZ podkreślił, że integracja europejska jest najpełniejszym wyrazem aspiracji społeczeństw Europy na rzecz dobra wspólnego całego kontynentu. Podkreślił, że takie stanowisko wyraża większość Polaków i każdy polski rząd. Jednocześnie zaznaczył, że UE działa w granicach powierzonych jej kompetencji, aby realizować wspólne cele jej członków.
Dodał, że Polska w polityce europejskiej będzie dążyła do porozumienia między wszystkimi członkami Unii i będzie broniła unijnej zasady jednomyślności. Podkreślał też potrzebę poszanowania różnorodności państw członkowskich i ich konstytucyjnej tożsamości.
W swoim wystąpieniu minister Rau zwrócił również uwagę na zachwianą równowagę strefy euro, która w jego opinii ujawnia deficyt równości we Wspólnocie. Jak ocenił, w Unii dochodzi do petryfikacji nierównowagi fiskalnej i gospodarczej. Podkreślił, że od momentu przyjęcia wspólnej waluty część państw nie jest w stanie rozwijać się stale i harmonijnie. Zaznaczył, że część państw notuje stałą nadwyżkę eksportu, przeciwdziałając aprecjacji własnej waluty dzięki utrzymującej się stagnacji gospodarczej u innych. W jego ocenie jest to system, który radykalnie ogranicza równość szans.
Relacje z USA i Wielką Brytanią
Zbigniew Rau mówił także o relacjach polsko-amerykańskich. - Agresja Rosji na Ukrainę pokazała, iż bez Stanów Zjednoczonych wolność narodów europejskich byłaby zagrożona - powiedział. Wyraził wdzięczność prezydentowi USA Joe Bidenowi za wsparcie udzielane Ukrainie. Dodał, że nigdy wcześniej Ameryka nie zaangażowało się na taką skalę w obronę wolności w naszej części kontynentu europejskiego. Przypomniał też, że wkrótce w Polsce gotowość operacyjną osiągnie amerykańska baza obrony przeciwrakietowej w Redzikowie i dodał, że Polska będzie dążyć do stałej obecności wojsk USA na naszym terytorium.
W swoim expose szef polskiej dyplomacji podkreślił znaczenie sojuszu z Wielką Brytanią, która pozostaje dla Polski jednym z najbliższych partnerów. Jak mówił, Londyn stale potwierdza swoją rolę w obronie wschodniej flanki NATO. Przypomniał, że Wielka Brytania najszybciej zareagowała na hybrydowy atak na polską granicę z Białorusi, udzielając Polsce wsparcia. Podkreślił też, że od początku agresji Rosji na Ukrainę Londyn, obok Polski, jest głównym europejskim dostarczycielem pomocy dla Kijowa. Zapewnił, że Polska będzie pogłębiać współpracę z Wielką Brytanią i Ukrainą w ramach wspólnego formatu. Wspomniał także o Węgrzech. Jak stwierdził, Polska ubolewa nad postawą Węgier wobec agresji Rosji na Ukrainę. Zapowiedział, że Warszawa będzie przekonywać Budapeszt do zmiany stanowiska.
Polityka polsko-niemiecka i kwestie reparacji
Wiele miejsca szef resortu spraw zagranicznych poświęcił relacjom z polsko-niemieckim. Wyraził nadzieję, że Niemcy porzucą praktykę nacjonalizowania zysków z obecności w Unii Europejskiej i dzielenia się kosztami z innymi. Jak mówił, ta praktyka spowodowała, że w Europie nie ma zapotrzebowania na niemieckie przywództwo. Podkreślił, że Niemcy są i pozostaną naszym sojusznikiem, jednak będziemy dążyć do budowania relacji dwóch równych sobie partnerów. Dodał, że taka zmiana leży w interesie Europy.
Zbigniew Rau zapowiedział, że Polska będzie dążyć do rozwiązania problemu zadośćuczynienia od Niemiec za straty powstałe w skutek II wojny światowej. Podkreślił, że ten niemiecki dług wobec Polski wciąż jest nieuregulowany. Przypomniał, że w styczniu niemiecki rząd oświadczył, że nie jest zainteresowany rozmowami na ten temat, gdyż uważa sprawę zadośćuczynienia za zamkniętą. Wskazał, że w tej sprawie istnieje między Polską a Niemcami różnica zdań i zapowiedział, że będziemy dążyć do jego rozwiązania. Dodał, że rozwiązanie tego problemu leży nie tylko w interesie obu państw, ale też w uniwersalnym interesie społeczności międzynarodowej. Celem polskiego rządu - jak mówił - jest bowiem stworzenie systemu, w którym wszczynanie wojen będzie nieopłacalne, a agresor zawsze musi wypłacić odszkodowanie za wyrządzone krzywdy.
Sprawa Ukrainy
Minister Rau zapowiedział także, że Polska będzie zabiegać o odzyskanie przez Ukrainę uznanych międzynarodowo granic i o integrację Kijowa ze strukturami zachodnimi. Podkreślił, że bezpieczna Ukraina jest polską racją stanu. Dodał, że pragniemy, by Ukraina była czymś więcej niż dobrym sąsiadem i partnerem w UE. Mówił, że celem jest wyeliminowanie potencjału do poważniejszych tarć w kwestiach historii i sytuacji obywateli identyfikujących się jako Polacy. - Polacy i Ukraińcy stoją dziś przed wielką szansą odbudowy wspólnoty polsko-ukraińskiej - dodał i wskazał, że jest to fundament przyszłej współpracy politycznej.
Jednocześnie szef MSZ podkreślił, że Polska będzie zwalczać "przedwczesne propozycje odbudowywania mostów z Rosją". Zaznaczył, że polski rząd trwa na stanowisku, że tak długo, jak Rosja nie wycofa się z granic Ukrainy - czyli także z Półwyspu Krymskiego - pozostanie poza wspólnotą międzynarodową. Mówił, że agresywna polityka Moskwy jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy, a niezmiennym celem polskiej polityki zagranicznej jest powstrzymywanie imperialnych zapędów Rosji. Tłumaczył, że Polska nie myśli o Rosji jako o kraju skazanym raz na zawsze na despotyzm i rolę międzynarodowego pariasa. Jak mówił, Rosja może stać się normalnym państwem demokratycznym, "Rosją Andrieja Sacharowa, Politkowskiej, Memoriału". - Z taką Rosją chcielibyśmy współpracować, ale takiej Rosji nie ma - dodał minister.
Polityka wobec Izraela
- Polska liczy na konstruktywną współpracę z rządem Izraela, prowadzoną w duchu poszanowania łączącej nas wielowiekowej wspólnej historii oraz wzajemnego zrozumienia i szacunku. Wierzymy, że tylko szczery dialog równych sobie stron pozwoli na rozwijanie relacji bilateralnych i rozwiązywanie sporów. Pozytywnie odbieramy proces normalizacji i zacieśnianie stosunków między Izraelem i państwami arabskimi - powiedział Rau, przedstawiając w Sejmie informację o kierunkach polityki zagranicznej w 2023 r.
Zaznaczył, że Polska tradycyjnie wspiera bliskowschodni proces pokojowy i pozostaje przy stanowisku, że tylko rozwiązanie dwupaństwowe zapewni trwałe i sprawiedliwe porozumienie między narodem izraelskim i palestyńskim.
- Z całą mocą potępiamy przemoc, akty terroru i wszelkie jednostronne działania mogące zaognić konflikt, a także wszelkie naruszenia prawa międzynarodowego. Polska równie stanowczo będzie sprzeciwiać się próbom zepchnięcia Izraela do morza, jak i próbom wypchnięcia Palestyńczyków z ich ziemi, na której żyją od setek lat. Dlatego będziemy kontynuować wsparcie dla władz i mieszkańców Autonomii Palestyńskiej i będziemy reagować na wszelkie przejawy dyskryminacji i łamania prawa międzynarodowego i humanitarnego - powiedział minister.
Bałkany Wschodnie a UE
W swoim wystąpieniu minister Rau podtrzymał poparcie dla proeuropejskich aspiracji krajów Europy Wschodniej i Bałkanów Zachodnich. Przypomniał, że niedawno przyznano status kandydata do Unii Europejskiej Bośni i Hercegowinie. Wyraził też zadowolenie z rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Albanią i Macedonią Północną oraz z decyzji dotyczącej zniesienia wiz dla obywateli Kosowa. Dodał, że Polska zauważa szkodliwe działania Rosji w państwach regionu Bałkanów Zachodnich. Powiedział, że celem tych działań jest powstrzymanie pozytywnych działań transformacyjnych jak najdalej od swoich granic, także poprzez wzniecanie sporów i dezinformacji.
Wystąpieniu ministra Raua przysłuchiwali się prezydent Andrzej Duda i akredytowani w Polsce dyplomaci.
IAR/dad