W estońskim Amari prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wziął udział w spotkaniu wigilijnym ze stacjonującymi tam żołnierzami Polskiego Kontyngentu Wojskowego Orlik. Towarzyszyli im wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda, szef BBN Jacek Siewiera i szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła.
00:51 12717389_1.mp3 Para prezydencka odwiedziła polskich żołnierzy, którzy pełnią misję wojskową w bazie Amari w Estonii. Nasz kraj wystawia lotniczy kontyngent w państwach bałtyckich po raz dwunasty. Materiał Agnieszki Drążkiewicz (IAR)
Prezydent złożył życzenia wszystkim żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy przebywają na służbie, także w kontyngentach poza granicami kraju. Podkreślił, że służba, realizowana z dala od rodzinnych stron, jest niezwykle trudna ze względu na rozłąkę z rodziną.
- Dlatego przyjmijcie szczególne wyrazy szacunku, podziękowania i życzenia, by święta Bożego Narodzenia były dla was spokojne; by były tymi, które - mimo oddalenia, różnego zagrożenia, w którym często jesteście - niosą pokój w serca i niosą pokój dusz - powiedział Andrzej Duda. Złożył też życzenia rodzinom żołnierzy.
- Mamy nadzieję, że nie tylko z tych kontyngentów, odległych zadań służbowych, ale z każdego dnia służby przez ten okres i cały następny rok nasi żołnierze będą zawsze spokojnie wracali do domu - mówił.
Podziękował za służbę dla Polski. Dodał, że jest ona szczególnie ważna w czasach, gdy za naszą wschodnią granica toczy się wojna. - Tym bardziej czujemy wagę, ale i ciężar służby, którą realizujecie. Wszystkim polskim żołnierzom i ich najbliższym, jako zwierzchnik sił zbrojnych, życzę spokojnych i dobrych świąt. Zobowiązuje się, że do końca swojej służby prezydenckiej będę czuwał nad państwa sprawami, interesami jako cywilny zwierzchnik sił zbrojnych. Wszystkiego dobrego - powiedział prezydent.
PAP/dad