CNN w reportażu z Ukrainy opisała ataki prowadzone z użyciem gazu. - Na początku zobaczyłem dym. Wybiegliśmy z okopu, a gaz nagle się zapalił. Okop stanął w płomieniach. Ten gaz płonie, oślepia, natychmiast podchodzi do gardła. Nie mogliśmy oddychać. Nie mieliśmy nawet sekundy - relacjonował w rozmowie z CNN jeden z ukraińskich żołnierzy, walczący w pobliżu Małej Tokmaczki w obwodzie zaporoskim na południu kraju.
- Wdychasz to dwa razy i już nie jesteś w stanie oddychać - dodał inny wojskowy.
Obaj poszkodowani doznali poparzeń twarzy, a także jamy ustnej i gardła - czytamy w reportażu CNN.
Coraz więcej doniesień o wykorzystaniu gazu w atakach
W ostatnich tygodniach na tym odcinku frontu odnotowano dziewięć przypadków użycia gazu jako broni. Rosjanie zrzucili na ukraińskie pozycję żrącą, łatwopalną substancję, co doprowadziło do śmierci jednego z żołnierzy. Wprawdzie już wcześniej pojawiały się doniesienia o wykorzystywaniu przez najeźdźców gazu na polu walki, jednak miały one charakter incydentalny. Obecnie takich informacji jest coraz więcej, zwłaszcza na kierunku zaporoskim, nieopodal miasteczka Orichiw - powiadomiła amerykańska stacja, powołując się m.in. na relację jednego z ukraińskich medyków wojskowych.
Użycie gazu na froncie niezgodne z konwencją ONZ
Używanie na froncie środków wykorzystywanych do tłumienia zamieszek, takich jak gaz łzawiący, jest niezgodne z międzynarodowym prawem konfliktów zbrojnych. Zostało to zabronione na mocy konwencji ONZ o zakazie broni chemicznej, przyjętej w 1997 roku i ratyfikowanej m.in. przez Rosję - przypomniała CNN.
Rosyjskie wojska od dawna próbowały zwiększyć siłę rażenia w atakach dokonywanych na Ukrainie przy pomocy dronów kamikadze produkcji irańskiej typu Shahed-131/136. Agresorzy zaczęli ostatnio wykorzystywać bezzałogowce przenoszące ładunki termobaryczne - alarmował na początku grudnia ukraiński ekspert ds. wojskowości Ołeksandr Kowałenko.
- Pomimo faktu, że 40 kg to dosyć potężna (masa) głowicy bojowej w przypadku drona tego typu, okupanci uznali, że to nie wystarczy i (dlatego) próbowali wzmocnić tę (głowicę) w każdy możliwy sposób - za pomocą elementów odłamkowych itp. Wygląda na to, że doszli do wniosku, że całkowicie zmienią zasadę działania głowicy, (przekształcając) ją w termobaryczną - zauważył wówczas analityk, podkreślając, że takie metody wroga świadczą o zamiarze terroryzowania ukraińskiej ludności cywilnej na skalę jeszcze większą, niż dotychczas.
IAR/PAP/dad