"Wróg prowadzi jeden z największych ataków na ukraińską energetykę w ostatnim czasie. Jego celem jest nie tylko uszkodzenie, ale i ponowna próba, tak jak w ubiegłym roku, spowodowania zakłóceń w pracy systemu energetycznego na ogromną skalę" – oświadczył minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.
00:48 12881742_1.mp3 Rosjanie dokonali największego od początku inwazji na Ukrainę ataku na tamtejszą infrastrukturę energetyczną. W nocy rakietami uderzyli między innymi w Dnieprzańską Elektrownię Wodną. Rakiety spadły też na szereg obiektów energetycznych w wielu ukraińskich obwodach. Zginęły 2 osoby, 14 zostało rannych. O szczegółach Paweł Buszko (IAR)
Według jego relacji uszkodzona została m.in. jedna z linii energetycznych, dostarczających prąd do zajętej przez wojska rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Informacje te potwierdził operator ukraińskich elektrowni jądrowych, Enerhoatom.
"Ta sytuacja jest skrajnie niebezpieczna i grozi sytuacją awaryjną. Odłączenie ostatniej linii, łączącej (elektrownię) z siecią krajową sprawi, że Zaporoska Elektrownia Atomowa kolejny raz okaże się w stanie blackoutu, co jest ciężkim naruszeniem zasad bezpieczeństwa stacji” – ostrzegł szef Enerhoatomu Petro Kotin.
Uderzenia w cywilne cele
Wojskowe władze obwodowe w Zaporożu poinformowały o uderzeniach Rosjan w infrastrukturę i uszkodzeniach domów mieszkalnych. Rosjanie zaatakowali tam także Dnieprzańską Elektrownię Wodną, największą elektrownię tego rodzaju na Dnieprze, która znajduje się w granicach miasta.
Ukrhidroenerho, operator elektrowni wodnych Ukrainy, oświadczył, że Rosjanie trafili w zaporę elektrowni, przez co wybuchł pożar. Spółka zapewniła, że nie ma groźby przerwania tamy.
"Ci nieludzie nie uspokoili się po zniszczeniu (w czerwcu 2023 roku) Kachowskiej Elektrowni Wodnej i teraz znów starają się wywołać katastrofę ekologiczną, uderzając w obiekty i tamę Dnieprzańskiej Elektrowni" – oświadczono w komunikacie.
Ruch drogowy przez zaporę elektrowni został wstrzymany – poinformowała policja w Zaporożu. (https://t.me/patrolpolicezp/11391)
Uszkodzenia infrastruktury energetycznej
Ołeh Sybiehubow, szef obwodowej administracji wojskowej w Charkowie, poinformował z kolei o ponad 15 uderzeniach w obiekty energetyczne. "Okupanci dokonali ponad 15 uderzeń w obiekty energetyczne. Miasto faktycznie całkowicie pozbawione jest prądu. Działają służby ratunkowe" – napisał na Telegramie.
Informacje o uszkodzeniach infrastruktury energetycznej nadeszły także m.in. z obwodu lwowskiego oraz winnickiego. Ataki rosyjskich okupantów spowodowały zakłócenia w ruchu pociągów, w szczególności w obwodzie charkowskim – podały państwowe linie kolejowe Ukrzaliznycia.
Wojska Ukrainy zniszczyły 92 spośród 151 celów, zastosowanych przez Rosję do ataków rakietowych i lotniczych na ukraińską infrastrukturę cywilną – poinformował w piątek rano dowódca sił powietrznych Ukrainy, generał Mykoła Ołeszczuk.
"W nocy 22 marca 2024 roku przeciwnik dokonał kombinowanych uderzeń rakietowo-lotniczych w obiekty infrastruktury krytycznej”, „w wyniku boju powietrznego zniszczone zostały 92 cele powietrzne" – napisał na Telegramie.
Ukraińska obrona strąciła część pocisków
Ołeszczuk oświadczył, że ukraińska obrona strąciła 55 dronów uderzeniowych produkcji irańskiej Shahed, 35 rakiet manewrujących Ch-101 i Ch-555 oraz dwie kierowane rakiety lotnicze Ch-59.
63 drony Shahed wystartowały z okolic Primorsko-Achtarska w Rosji, 12 rakiet balistycznych Iskander odpalono z obwodu biełgorodzkiego oraz okupowanego przez Rosję Krymu, zaś 40 rakiet typu Ch-101/Ch-555 wystrzelono z 13 bombowców strategicznych Tu-95 MS, operujących nad Morzem Kaspijskim – wymienił.
Pięć kolejnych rakiet Ch-22 odpaliło pięć bombowców w obwodzie rostowskim w Rosji, siedem rakiet balistycznych Kinżał wystrzeliła grupa 10 samolotów MiG-31K w obwodzie tambowskim, dwie rakiety manewrujące Ch-59 - dwa samoloty Su-30 i Su-34, a kolejne 22 rakiety manewrujące S-300 oraz S-400 odpalone zostały z obwodów biełgorodzkiego i kurskiego – przekazał Ołeszczuk .