"Cyberataki są nie mniej groźną formą prowadzenia wojny, jak tradycyjne metody walki. Mogą sparaliżować aparat państwa, siać dezinformację, odciąć obywateli od niezbędnych im narzędzi" - zauważa w środę gazeta i pyta, czy podczas prowadzonej przez Federację Rosyjską wojny hybrydowej, obawiamy się rosyjskich cyberataków.
"Tak! Aż 73 proc. z nas ma właśnie takie obawy – tak wynika z sondażu wykonanego przez Instytut Badań Pollster dla "SE"" - czytamy. Jak dodał "SE", 19 proc. pytanych odpowiedziało, że się nie boi się ataków rosyjskich hakerów, a 8 proc. "nie wie".
Największym zagrożeniem - oszuści
Według eksperta ds. cyberbezpieczeństwa w Fundacji Odpowiedzialna Polityka Sylwestra Oracza "największym zagrożeniem nie są hakerzy wynajęci przez zagraniczne służby, tylko oszuści, którzy wykradają nasze poufne informacje, podszywają się pod różne osoby i instytucje i wyłudzają pieniądze za pośrednictwem platform internetowych".
Badanie przeprowadzono 5–6 czerwca br. na grupie 1031 dorosłych Polaków.
IAR/PAP/dad