Redakcja Polska

Nie żyje Marian Turski - niezwykły człowiek, świadek epok. "Nie bądźcie obojętni na zło" - apelował

18.02.2025 20:40
Nie żyje Marian Turski, historyk, dziennikarz i działacz społeczny, podczas II wojny światowej ocalały z niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Jest autorem wielu publikacji poświęconych historii, kulturze i literaturze. Miał 98 lat.
Marian Turski
Marian TurskiFot.: Łukasz Gągulski/PAP

"Świadek epok, dziennikarz, historyk, oświęcimiak. Przyjaciel, przenikliwy obserwator, wybitny mówca i słuchacz, człowiek niezwykłej wrażliwości, życzliwości, ciepła. (...) W swojej misji świadka historii Marian Turski przez dziesięciolecia podróżował, a właściwie pielgrzymował po świecie wciąż tak samo intensywnie: jego przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, UNESCO, światowych organizacji i fundacji były słuchane i odbierane jako swoisty testament Pokolenia Holokaustu, głos przestrogi, ale i nadziei" - tak Mariana Turskiego wspomina redakcja "Polityki", gdzie Turski przez wiele lat był redaktorem.

Marian Turski 

Urodzony w 1926 roku, w 1942 został przesiedlony do łódzkiego getta, a w sierpniu 1944 - wywieziony do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W styczniu 1945 roku przeżył tzw. marsz śmierci do niemieckiego obozu Buchenwald, z którego zbiegł, a następnie trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Terezinie. Chory na tyfus, doczekał oswobodzenia przez Rosjan.

Po wojnie, w 1949 roku, zamieszkał w Warszawie. W latach 50. był redaktorem naczelnym dziennika "Sztandar Młodych", później kierownikiem działu historycznego i publicystą "Polityki".

Maszerował z Martinem Lutherem Kingiem

W 1965 roku brał udział w zorganizowanym przez Martina Luthera Kinga marszu przeciwko segregacji rasowej na południu Stanów Zjednoczonych z Selmy do Montgomery. W 2019, z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, wygłosił przemówienie w sali Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Szeroko komentowano w kraju i za granicą jego wystąpienie 27 stycznia 2020 roku podczas uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Marian Turski podkreślił, że hitlerowskie Niemcy stopniowo ograniczały prawa Żydów i przyzwyczajały do tego społeczeństwo. Powiedział: "Auschwitz nie spadł nagle z nieba, Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się, aż stało się to, co stało się tutaj". Przytoczył słowa ocalałego z Auschwitz pisarza, włoskiego Żyda Primo Levi'ego: "to się wydarzyło, to znaczy, że się może wydarzyć, to znaczy, że się może wydarzyć wszędzie, na całej ziemi". Marian Turski mówił też o "jedenastym przykazaniu" - aby nie być obojętnym. I apelował, by reagować na zło.

"Ludzie, nie bądźcie obojętni na zło"

W 2023 roku Marian Turski przemawiał podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Apelował: "Mam obowiązek powtórzyć wezwanie: Ludzie, nie bądźcie obojętni na zło. Ludzie, bądźcie czujni. Nienawiścią bardzo łatwo zgromadzić popleczników. Czy jednak nie przyniesie ona zguby mnie, Tobie, Wam, naszym dzieciom i wnukom? Dlatego tych, którzy sieją nienawiść… J'accuse! Oskarżam!".

Od lat Marian Turski angażował się w działania społeczne i edukacyjne na rzecz poszanowania godności człowieka, rozwijania świadomości historycznej oraz dialogu międzykulturowego. Za swoją misję uznał służenie idei budowania świata bez nienawiści, w którym człowiek okazuje drugiemu zrozumienie, współczucie i empatię.

Został odznaczony między innymi Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Zasługi I Klasy Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec za wkład w budowanie stosunków polsko-niemieckich. Z okazji 97. urodzin w 2023 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela miasta Łodzi.

"Cześć jego pamięci"

Ministerstwo Kultury i Dziedzitwa Narodowego żegna Mariana Turskiego. "Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o jego śmierci" - napisano w mediach społecznościowych resortu. Ocalały z Holokaustu historyk i dziennikarz miał 98 lat.

Ministerstwo podkreśla, że Marian Turski był cenionym nauczycielem i publicystą, który przez całe życie przekazywał prawdę o dramacie Holokaustu, walcząc o pamięć o ofiarach i edukację przyszłych pokoleń. "Jego praca i zaangażowanie w przypominanie o tragicznych wydarzeniach XX wieku na zawsze pozostaną w naszej pamięci" - czytamy w komunikacie.

"Żegnamy osobowość, która w prostych słowach mówiła o najważniejszych wartościach, którymi powinien kierować się człowiek. Cześć jego pamięci" - dodało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Politycy żegnają Mariana Turskiego

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Marian Turski był strażnikiem pamięci, który dawał osobiste świadectwo młodym pokoleniom, aby nigdy więcej nie powtórzyła się tragedia Zagłady. "Konsekwentnie mówił o potrzebie kształtowania wrażliwości na zło. Cześć Jego pamięci!" - wezwał prezydent.

"Ocalały i ocalający. Świadek historii, niestrudzony nauczyciel pokoleń, sumienie współczesnego świata" - napisał w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny. Adam Bodnar podkreślił, że Marian Turski, przypominał, iż wolność i prawa człowieka nie są dane raz na zawsze, że ich ochrona wymaga odwagi, wrażliwości i czujności wobec zła. "Dzięki jego zaangażowaniu lepiej rozumiemy, jak cenny jest pokój i jak łatwo można go utracić. Jego nauka pozostaje. Jego dziedzictwo zobowiązuje. Teraz nasza kolej, by nie być obojętnymi" - wezwał minister.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia napisał, że Marian Turski "dawał świadectwo do końca". Z kolei Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, że był to niezastąpiony autorytet, który przypominał w każdym swoim wystąpieniu, co jest w życiu najważniejsze. "Jedenaste przykazanie, które skierował do całego świata, zostanie z nami na zawsze. Wielki żal" - napisała Małgorzata Kidawa-Błońska na portalu X.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę, że Marian Turski przeżył piekło obozu koncentracyjnego, a przez całe późniejsze życie zrobił wiele, żeby podobne piekło nigdy więcej się już nikomu nie przydarzyło. "Przypominał, żeby nie być obojętnym. Nie będziemy. Obiecuję to Panu" - zapewnił Rafał Trzaskowski. "Trudno w to uwierzyć - przy każdym naszym spotkaniu był pełen energii. Dziękuję za każde z nich, za każdą rozmowę" - dodał prezydent stolicy.

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Robeta Metsola zapewniła, że "historia Mariana Turskiego będzie nadal żywa". "Jego historia jest pełna odwagi i siły. Uosabiał nadzieję" - napisała w mediach społecznościowych.


IAR/dad