"Apele o to, by unikać poniżania Rosji, mogą poniżyć tylko Francję czy jakikolwiek inny kraj, który by do tego wzywał. Bo Rosja upokarza samą siebie" - napisał Dmytro Kułeba. "Skupmy się lepiej na tym, jak przywołać Rosję do porządku. To zapewni spokój i uratuje ludzkie istnienia" - dodał.
W opinii Emmanuela Macrona, "nie możemy poniżać Rosji, aby doprowadzić do ustania walk". - Nie wolno nam upokarzać Rosji, żeby w dniu, w którym zakończą się walki, zbudować wyjście drogą dyplomatyczną. Jestem przekonany, że rolą Francji jest być siłą pośredniczącą - oświadczył prezydent.
Pytany, czy dostawa na Ukrainę francuskiej broni, m.in. sześciu samobieżnych dział Caesar, zostanie zrekompensowana francuskiej armii, Macron odpowiedział twierdząco. - Prosiłem naszych przemysłowców o przyspieszenie produkcji uzbrojenia, to nie tylko kwestia uzupełnienia zapasów, ale i umocnienia naszej niezależności - dodał.
Macron w Kijowie?
W sprawie swojego ewentualnego wyjazdu do Kijowa prezydent Francji zapewnił, że "dzisiaj niczego nie wyklucza. Właśnie podjęliśmy historyczną decyzję dotyczącą szóstego pakietu sankcji z embargiem na 90 proc. rosyjskiej ropy. Chcemy zwiększyć wsparcie finansowe i militarne dla Ukrainy". - Ukraińcy walczą z odwagą, zasługują na nasze wsparcie i szacunek - powiedział Macron.
Pytany o ocenę działań prezydenta Rosji Władimira Putina, Macron odpowiedział: "Myślę i powiedziałem mu, że popełnił historyczny i fundamentalny błąd dla swojego narodu, dla siebie i dla historii. Mimo to Rosja pozostaje wspaniałym krajem. Myślę, że (Putin) się odizolował. Zamknięcie się w izolacji to jedno, ale jak się z niej wydostać, to trudna droga".
Na pytanie, czy wojna może doprowadzić do niedoborów dóbr konsumpcyjnych we Francji prezydent zapewnił, że "nie ma ryzyka". Zastrzegł jednak, że wystraszeni obywatele czasami robią zapasy, co może przyczyniać się do czasowych braków.
Rozmowy Macron-Putin
Emmanuel Macron wielokrotnie rozmawiał z Putinem od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Tematem rozmów były kwestie zawieszenia broni i rozpoczęcie negocjacji między Kijowem a Moskwą. - Myślę, i powiedziałem mu to, że robi historyczny i podstawowy błąd, który ma znaczenie dla jego narodu, dla niego samego i dla historii - powiedział Macron.
Francja udzieliła wsparcia militarnego i finansowego Ukrainie, ale sam Emmanuel Macron od początku inwazji Rosji na Ukrainę nie był w Kijowie, by oferować symboliczne wsparcie polityczne, jak inni przywódcy UE.
PAP/dad