Redakcja Polska

Na Białorusi pamiętano o mogiłach polskich bohaterów

01.11.2024 14:27
Setki miejsc pamięci polskich bohaterów, rozsianych po terytorium Białorusi i Rosji, są dziś świadkami trudnej historii, a ich stan jest zagrożony polityką represji i zaniedbaniem. Portal „Głos znad Niemna” przypomina, że na Białorusi istnieją 44 kwatery i cmentarze wojskowe, w tym miejsca pochówku żołnierzy z wojny polsko-bolszewickiej, groby żołnierzy Armii Krajowej oraz mogiły powstańców styczniowych. Te miejsca przetrwały dekady dzięki zaangażowaniu lokalnych społeczności polonijnych, choć obecnie spotykają się z wrogością reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Cmentarz wojskowy w Grodnie
Cmentarz wojskowy w Grodnie Shutterstock/Damian Czajka

W okresie po upadku Związku Radzieckiego polskie władze oraz organizacje obywatelskie wspierały renowację polskich cmentarzy wojskowych, wznoszono nowe tablice pamiątkowe i krzyże, a niektóre groby odkrywano na nowo. O pielęgnację tych miejsc dba między innymi Związek Polaków na Białorusi – organizacja, którą reżim Łukaszenki uważa za nielegalną. Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz tej organizacji, szczególnie zaangażowany w upamiętnianie polskich miejsc, w 2022 roku został skazany na osiem lat więzienia w procesie politycznym.


Posłuchaj
00:42 13290396_1.mp3 Na Białorusi jest wiele polskich mogił, w których spoczywają ofiary carskiego i sowieckiego reżimu. Starają się dbać o nie mieszkający tam Polacy. Nie jest to łatwe, ponieważ reżim Aleksandra Łukaszenki niszczy pamięć o polskich bohaterach i prześladuje tych, którzy o nich pamiętają. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)

 

Łukaszenko, nasilając represje po sfałszowanych wyborach prezydenckich w 2020 roku, objął nimi także polską mniejszość na Białorusi. Otwarta działalność na rzecz polskich bohaterów – w tym żołnierzy Armii Krajowej i tych, którzy stawiali opór ZSRR w 1939 roku – stała się niebezpieczna. Z polecenia władz, a czasem przez nieznanych sprawców, zniszczono już kilkanaście polskich cmentarzy, m.in. w Grodnie, Kaczycach, Wołkowysku czy Piaskowcach.

Represje jako polityka niszczenia pamięci

Reżim białoruski, nazywając żołnierzy Armii Krajowej "kolaborantami Hitlera", a powstańców z XIX wieku "buntownikami", stara się podważyć symboliczne znaczenie tych miejsc. Były konsul Polski w Grodnie, Jarosław Książek, określa te działania jako "zbrodnicze i niepojęte dla cywilizowanych ludzi". Mogiły, będące śladami polskich dążeń niepodległościowych, dla reżimu są wciąż zagrożeniem – nie tylko jako przypomnienie przeszłości, ale także jako fundament narodowej pamięci Polaków.

Groby Polaków w Rosji – zaniedbanie i zapomnienie

Podobny los spotkał miejsca pamięci Polaków w Rosji, gdzie tysiące zamęczonych przez carskie i sowieckie reżimy spoczywają w masowych grobach. Przez ostatnie trzy lata zniszczono w Rosji część krzyży, tablic i pomników. Polscy dyplomaci, duchowni i lokalne społeczności polonijne zapalają na wielu mogiłach świeczki, ale niektóre groby, zarośnięte mchem, pozostają zapomniane.

Polacy wciąż pamiętają o swoich bohaterach, mimo że zarówno w Rosji, jak i na Białorusi starania te często napotykają opór. Historia i pamięć nie giną jednak wraz ze zniszczeniem materialnych śladów, a represje wzmacniają jedynie symboliczny charakter tych miejsc w oczach polskiej mniejszości.


IAR/dad