Redakcja Polska

W Białymstoku otworzono Muzeum Pamięci Sybiru

17.09.2021 17:58
W Białymstoku zostało w piątek oficjalnie otwarte Muzeum Pamięci Sybiru - ogólnopolska instytucja kultury, która ma prezentować m.in. problematykę deportacji na Wschód. W uroczystości wzięli udział Sybiracy, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Pierwsi zwiedzający będą mogli oglądać ekspozycję od soboty.
Audio
  • W 82. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę, w Białymstoku otworzono Muzeum Pamięci Sybiru. Materiał Mariusza Pieśniewskiego (IAR)
  • W Białymstoku otworzono Muzeum Pamięci Sybiru. Relacja Michała Fedusio [posłuchaj]
Wystawa w nowo otwartym Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Wystawa w nowo otwartym Muzeum Pamięci Sybiru w BiałymstokuFoto: Fot.: PAP/Artur Reszko

Muzeum Pamięci Sybiru (MPS) powołane zostało cztery lata temu jako miejska placówka kultury; wówczas jeszcze w przejściowej lokalizacji w centrum Białegostoku. Jego docelowa siedziba powstała pod koniec 2019 roku, w starych wojskowych magazynach przy ul. Węglowej.

Niedaleko znajdował się przed laty Dworzec Poleski, z którego w latach 1940-41 Sowieci wywozili ludzi w głąb Rosji; ówczesna rampa kolejowa kończyła się tam, gdzie obecnie znajduje wejście do budynku muzeum. MPS to trzykondygnacyjny kompleks o łącznej powierzchni 5,5 tys. m kw., na który oprócz zaadaptowanych dawnych magazynów, składa się też nowy budynek. Główną częścią muzeum jest stała ekspozycja na powierzchni ok. 2 tys. m kw., która przedstawia historię polskiej obecności na Syberii - od carskich zsyłek w głąb Rosji, po represje i zbrodnie sowieckie, w tym deportacje na Wschód. Oddzielnym miejscem w muzeum jest "Memoriał Katyński". Działa tam też księgarnia, restauracja, jest miejsce na wystawy czasowe.

Przy muzeum stoi pomnik upamiętniający Bohaterskie Matki Sybiraczki; to pomysł miejscowego oddziału Związku Sybiraków i kolejne w Białymstoku miejsce upamiętnienia osób wywiezionych na Wschód.

Symboliczna data otwarcia

Uroczystości otwarcia placówki odbyły się w 82. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę i w Światowym Dniu Sybiraka. Oprócz przedstawicieli Związku Sybiraków i potomków zesłańców, wzięli w nich udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda, b. prezydent Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i wicepremier, szef resortu kultury Piotr Gliński.


Posłuchaj
00:56 11299513_1.mp3 Uroczyste otwarcie placówki zorganizowano w 82. rocznicę agresję Rosji Sowieckiej na Polskę. Na miejscu były osoby, które przetrwały zesłanie na Sybir. Materiał Karola Surówki (IAR)

 

Po okolicznościowych wystąpieniach, modlitwie ekumenicznej hierarchów Kościoła katolickiego, Cerkwi, protestantów i muftiego polskich muzułmanów oraz po apelu pamięci, uczestnicy składali kwiaty przy pomniku Matek Sybiraczek. W hołdzie wywiezionym na Sybir zapłonęły znicze na torach kolejowych, zabrzmiał dzwon Braci Piłsudskich (Józefa i Bronisława), który umieszczono w parku pamięci przy muzeum. W kolejne rocznice deportacji ma on przypominać o tragicznym losie wszystkich polskich zesłańców i deportowanych na Sybir.

- Chcieliśmy przywrócić pamięć o tych, o których bohaterstwie nie można było mówić przez dziesiątki lat - tak ideę powstania w mieście MPS opisał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który witał przybyłych gości. Przypomniał, że pomysł powstał 11 lat temu. - Kierowała mną przede wszystkim chęć spełnienia marzeń Sybiraków, by powstało miejsce, w którym upamiętnione zostaną ich niezłomność i hart ducha. Chcieliśmy przywrócić pamięć o tych, o których bohaterstwie tym zwykłym, codziennym, przez dziesiątki lat nie można było mówić - powiedział.

Męczeński Sybir

W wystąpieniach podkreślano symbolikę słowa Sybir. Prezydent Andrzej Duda mówił, że to symbol "doskonale znanej Polakom formy represji - wywiezienia na szeroko pojęty Wschód". Przypomniał, że Polacy byli wywożeni przez władze carskie i radzieckie nie tylko na Syberię, ale także m.in. do Kazachstanu czy europejskiej części Rosji. - Musieli tam przymusowo pracować, byli katowani pracą w kopalniach - bardzo często na śmierć. To było udziałem Polaków, mieszkańców RP, przede wszystkim tych, którzy zawsze stali przy patriotycznych wartościach, tych, którzy także w czasie zaborów zachowywali polskość i walczyli o powrót Polski na mapy - mówił Andrzej Duda.

- Wszystkim tym, którzy walczyli, a w szczególności tym, którzy cierpieli wywiezieni na Sybir, składam głębokie wyrazy szacunku w imieniu wszystkich dzisiejszych Polaków, wszystkich mieszkańców RP - powiedział. Zwracał uwagę, że białostockie muzeum będzie odwiedzała też młodzież, by - jak to ujął - "zobaczyć trudne świadectwo tamtych czasów". - Ale zobaczyć także, jak bardzo ważna była dla poprzednich pokoleń Polska wolna, suwerenna i niepodległa - podkreślił prezydent.

Rodzinne pamiątki

Były prezydent Bronisław Komorowski przekazał do MPS rodzinną pamiątkę związaną z jego ciotką Zofią z Komorowskich Majewską (siostra dziadka). To kubek więzienny z sowieckiego więzienia na Łukiszkach w Wilnie, gdzie jako więzień polityczny była osadzona na początku lat 40. XX wieku. Komorowski mówił, że cieszy się, iż swoją obecnością na uroczystości może podkreślić, że "w jakiejś mierze sprawa pamięci o golgocie Wschodu jest ważna ponad wszystkimi, także politycznymi podziałami, różnicami geograficznymi".

- Chciałbym bardzo, aby ta pamięć dotyczyła nie tylko martyrologii polskiej, dramatu Wschodu, ale również tego, co na Wschodzie było wielkie, piękne i mądre, także współżycia narodów, religii, ludzi o bardzo odmiennych kulturach. Chciałbym serdecznie życzyć miastu Białystok, aby w sposób skuteczny stał się stolicą polskiej pamięci o Wschodzie, o Kresach Wschodnich w sytuacji, kiedy wyroki historii przekreśliły naturalną rolę Wilna czy Lwowa - mówił Komorowski.

Pamięć o tych, którzy przeżyli piekło

-  To muzeum jest bardzo ważne, jest potrzebne po to, żeby młodzi ludzie słyszeli o tej historii, o historii każdego, który przeżył to piekło. Żeby zobaczyli jak ludzie potrafią przetrwać najgorsze, ocalić honor, godność, tożsamość, że mieli taką wielką siłę, żeby to przetrwać i przekazać te więzi następnym pokoleniom, połączyć rodziny po powrocie do Polski, albo poopowiadać o tych, którzy niestety tam zostali - powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Sybir jest w sercu każdego Polaka - podkreśliła.

W liście do uczestników uroczystości premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że otwarcie Muzeum Pamięci Sybiru jest "dobrym krokiem na drodze do poszerzania naszej wiedzy o bolesnych kartach historii”; napisał, że przymusowe deportacje polskich obywateli do Rosji to "jedna z najtragiczniejszych kart naszych dziejów". "Nie da się opisać i zapomnieć ogromu cierpienia, którego doświadczyli zesłańcy (…). Te brutalne działania przeorały nasz naród, pozbawiły jego najlepszych przedstawicieli, zahamowały możliwość rozwoju. Ponieśliśmy wtedy wielką fizyczną i duchową stratę, która do dziś głęboko tkwi w naszej świadomości" – podkreślił szef rządu w liście, który odczytał wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.

Piotr Gliński: to jedna z najważniejszych placówek

Piotr Gliński mówił, że MPS jest jedną z najważniejszych placówek muzealnych zbudowanych w ostatnim czasie w Polsce. Powiedział, że jest to pierwsze w kraju muzeum, "którego istotą i głównym celem jest troska o upamiętnienie tych, którzy zginęli w dramatycznych warunkach, z dala od ojczystej ziemi, a także tych, którzy przeżyli deportacje i zesłanie, ale zostawili w swoim sercu wspomnienie o nieludzkim cierpieniu i dramacie, które stało się ich udziałem".

- Chcemy, aby nowe instytucje pamięci, instytucje kultury powstawały w miejscach, które są świadkami najważniejszych i najbardziej bolesnych wydarzeń w historii naszej ojczyzny. Po to, aby pamiętać o tych ludziach i o tych miejscach na zawsze, i żeby pamięć o nich nigdy nie zginęła - powiedział Gliński. Przypomniał, że resort kultury współfinansował budowę i tworzenie ekspozycji Muzeum Pamięci Sybiru.

Białostockie Muzeum Pamięci Sybiru będzie łączyć przedstawicieli różnych pokoleń, bo pamięć i historia są naturalnym spoiwem tożsamości narodowej - podkreślał prezes Związku Sybiraków Kordian Borejko. Mówił, że to jedyne takie muzeum nie tylko w Polsce, ale i na świecie.

Kordian Borejko powiedział, że jest to muzeum, gdzie "ożywa historia ludzkiego cierpienia i nieludzkiej siły przetrwania". - Ta instytucja dbać będzie o zachowanie pamięci o ofiarach i zbrodniach, które sprawiły, że daleka Syberia zmieniła się w polskiej świadomości ze wspaniałej i bogatej krainy, w okrutny Sybir, w nieludzką ziemię (…). To, co przeżyło jedno pokolenie, drugie przerabia w sercu i pamięci - mówił.

"Dbajcie o muzeum, młodzi przyjaciele"

- W sztafecie pokoleń przekazujemy pałeczkę młodym, zostawiając ku pamięci nasz ślad w otwieranym dzisiaj muzeum. Dbajcie o muzeum, młodzi przyjaciele. Życzę, aby wasze życie było bez wojny, zbrodni, cierpień i ludzkich dramatów. Chwała ofiarom syberyjskiej katorgi - zakończył prezes Związku Sybiraków.

Budowa Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku została sfinansowana z budżetu miasta i środków resortu kultury. Stan surowy obiektu kosztował 37 mln zł, z czego z ministerstwa pochodziło 9,4 mln zł. Samo muzeum otrzymało też z MKDNiS, z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, 6,8 mln zł na wykonanie wystawy stałej i wyposażenie placówki.

Od soboty muzeum będzie już ogólnodostępne dla zwiedzających.

PAP/IAR/dad

Zobacz więcej na temat: muzeum Białystok Syberia

Ambasador RP w Rosji oddał hołd ofiarom 17 września 1939 roku

17.09.2021 13:26
Ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski oddał hołd ofiarom napaści Związku Radzieckiego na nasz kraj 17 września 1939 roku. Dyplomata przypomniał, że konsekwencją agresji Armii Czerwonej na Polskę była zbrodnia katyńska i deportacje Polaków w głąb Rosji.

EUNIC Musik fest w Wiedniu. Ciekawa inicjatywa Instytutu Polskiego

17.09.2021 14:19
W ramach tegorocznej edycji festiwalu EUNIC Austria Musikfest odbył się szczególny koncert dwóch uznanych perkusistów: Marii Chlebus i Alexandra Georgieva.

MSZ odpowiada rosyjskiemu resortowi ws. 17 września: nie było "wyzwolicielskiego pochodu"

17.09.2021 14:27
Nie było "wyzwolicielskiego pochodu", ale agresja dokonana w porozumieniu z hitlerowskimi Niemcami - napisał w mediach społecznościowych rzecznik MSZ Łukasz Jasina odpowiadając na wpis rosyjskiego MSZ, że "17 września 1939 roku Armia Czerwona zaczęła pochód wyzwoleńczy na terytoria Polski".