Od środy we Włoszech z udziałem polskiej delegacji odbywają się obchody 80. rocznicy wyzwolenia Bolonii.
W ceremonii zorganizowanej przy pomniku gen. Władysława Andersa w Imoli wzięli udział weterani, żołnierze 2. Korpusu Polskiego: mjr Władysław Dąbrowski, ppor. Józef Skrzynecki, kpt. dr Krzysztof Flizak, Stanisław Guścin.
Obecni byli także m.in.: gen. broni dr Adam Joks, dowódca 2. Korpusu Polskiego - dowódca Komponentu Lądowego; dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Anna Sochańska; zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski. W uroczystościach uczestniczyli również przedstawiciele Ambasady RP w Rzymie, Konsulatu Generalnego RP w Mediolanie, włoskie władze samorządowe, weterani walk o niepodległości Polski, duchowieństwo, harcerze, młodzież szkolna i mieszkańcy Imoli.
Minuta ciszy ku pamięci Franciszka
Uroczystości rozpoczęły się od minuty ciszy dedykowanej zmarłemu w wielkanocny poniedziałek papieżowi Franciszkowi. Następnie odegrano hymny Polski i Włoch.
- Niniejszą uroczystością pod pomnikiem generała Władysława Andersa w Imoli rozpoczynamy nasze obchody 80. rocznicy wyzwolenia Bolonii. A ta rocznica jest trwale związana ze świętem wyzwolenia Włoch – jednym z dwóch najważniejszych świąt włoskich, ustanowionym na pamiątkę wydarzeń, które rozegrały się właśnie w Bolonii i innych miastach północnych Włoch - powiedział przewodniczący polskiej delegacji, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell.
Podkreślił, że "dla mieszkańców Imoli wyzwolenie od Niemców miało i ma do dzisiaj wielkie znaczenie". - Świadczą o tym coroczne uroczystości oraz wzniesiony w tym miejscu pomnik generała Władysława Andersa. Jesteśmy wdzięczni władzom i mieszkańcom Imoli, że o nim pamiętają. Gen. Anders to wielki polski bohater, symbol niezłomności, któremu udało się wyprowadzić z sowieckiej niewoli tysiące żołnierzy, cywilów i osiągnąć z nimi wielkie zwycięstwa - zaznaczył minister Parell.
00:24 13594984_3.mp3 Jak podkreśla szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell bitwę o Bolonię wymienia się jako jedno z największych polskich zwycięstw na Zachodzie obok walk o Monte Cassino czy Ankonę (IAR)
Pamięć i szacunek
Ocenił, że "cały szlak bojowy polskiego żołnierza: tutaj, na południu Europy, na zachodzie, ale także na wschodzie – to powód do wielkiej dumy". - Ale jednocześnie jest to dla nas moment zadumy, że ten trud nie zaprocentował od razu tak, jakby ci chłopcy i dziewczęta tego chcieli. Bo koniec wojny dla nas Polaków nie oznaczał tego samego co dla Włochów, Holendrów czy Francuzów. Dzisiaj jednak chcemy czerpać z tego doświadczenia gen. Andersa i jego podkomendnych. Z ich uporu, konsekwencji, patriotyzmu i pracy dla kraju. To wszystko jest dla nas dzisiaj niezwykle ważne, dlatego jesteśmy im wdzięczni za ten ich trud, za drogę do zwycięstwa, za poświęcenie, one są dla nas ważnym znakiem zwycięstwa - podkreślił.
00:24 13594984_2.mp3 Historyk z Biura Badań Historycznych IPN we Wrocławiu Jerzy Kirszak zwraca uwagę na istotną różnicę między bitwami pod Monte Cassino i Bolonię, która rozegrała się rok później (IAR)
Burmistrz Imoli Marco Panieri ocenił, że "pamięć jest nie tylko obowiązkiem wobec przeszłości, ale także odpowiedzialnością wobec teraźniejszości i przyszłości". - Niech ofiara 2. Korpusu pozostanie na zawsze wyryta w świadomości naszej społeczności, jako przestroga i lekcja, symbol odwagi i uporu, przykład człowieczeństwa i ludzi, którzy nawet w najczarniejszych chwilach wiedzieli, po której stronie należy się opowiedzieć. Dziś i zawsze z wdzięcznością i szacunkiem wołamy: niech żyje wolność, niech żyje Europa, niech żyje Polska, niech żyją Włochy - podkreślił burmistrz Imoli.
Konsul Generalna RP w Mediolanie Agnieszka Gloria Kamińska powiedziała, że "uroczystość jest powodem do wzruszenia i satysfakcji". - Ten piękny plac noszący im. dowódcy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa stanowi żywy dowód wdzięczności mieszkańców miasta wobec jego wyzwolicieli i godnego uznania stałego zaangażowania coraz młodszych pokoleń jego mieszkańców w kultywowanie pamięci o ich czynie zbrojnym oraz upamiętnianiu ich zasług - zaznaczyła.
W trakcie uroczystości posadzono drzewo ku pamięci prof. Wojciecha Narębskiego, Sybiraka, żołnierza gen. Andersa, zdobywcy Monte Cassino, Ankony i Bolonii, jednego z opiekunów legendarnego Misia Wojtka, światowej sławy geologa, który zmarł w styczniu 2023 r.
Minister Parell wręczył medale "Pro Patria" i "Pro Bono Poloniae". Odmówiono modlitwę za dusze poległych żołnierzy 2. Korpusu Polskiego oraz złożono kwiaty.
Walki o Bolonię
W kwietniu 1945 r. Imola znalazła się na osi głównego natarcia 2. Korpusu Polskiego na Bolonię. To właśnie wtedy alianci rozpoczęli wiosenną ofensywę, której celem było przełamanie Linii Gotów i otwarcie drogi do doliny Padu.
Polacy rozpoczęli natarcie na miasto 10 kwietnia 1945 r., wspierani przez artylerię i lotnictwo alianckie. Siły niemieckie broniły miasta, wykorzystując umocnienia i wsparcie jednostek pancernych.Dzięki manewrowi 4. Wołyńskiej Brygady Piechoty, oskrzydlającej niemieckie pozycje i 3. Brygady Strzelców Karpackich wspieranych przez czołgi 2. Brygady Pancernej 14 kwietnia 1945 r. Polacy zdobyli Imolę, zmuszając Niemców do odwrotu. Zdobycie miasta otworzyło drogę do dalszej ofensywy w kierunku Bolonii. Sukces w Imoli pokazał wysokie morale i świetne wyszkolenie polskich żołnierzy. Mimo dużych strat, walczyli z niezwykłą determinacją, zdobywając uznanie zarówno wśród aliantów, jak i lokalnej ludności. Do Bolonii, głównego celu ofensywy, polskim żołnierzom pozostało do przebycia 40 kilometrów.
IAR/PAP/dad