Polacy są zastraszani. Na przesłuchania wzywani są aktywiści, dziennikarze, kombatanci, nauczyciele, uczniowie i ich rodzice.
- Aleksander Łukaszenka traktuje Związek Polaków na Białorusi jak zakładników - mówi Bogdan Borusewicz. - Ponieważ protestujemy przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim, protestujemy przeciwko użyciu siły na olbrzymią skalę w stosunku do obywateli Białorusi, to jest zemsta człowieka, który uważa, że wszystko może. Nie liczy się z niczym, bo przecież zorganizował także grupy migrantów z Bliskiego Wschodu i wysłał je na granicę, po to żeby przełamać naszą granicę. Żeby oni weszli do Unii Europejskiej - dodaje wicemarszałek Senatu RP.
- Ja uważam, że apele do Łukaszenki nie mają sensu. To nie jest to stadium, kiedy się apeluje. Sankcje? Tak. Sankcje dotyczące ważnych firm białoruskich. Na przykład zablokowanie sprowadzania surowca do produkcji nawozów sztucznych czy zablokowanie firm handlujących ropą naftową, a to są wszystko firmy państwowe, podległe Łukaszence. Ale to za mało. Ja uważam, że wobec agresji, która nastąpiła na nasze terytorium, bo przecież to jest agresja, lecą kamienie, lecą petardy na nasze terytorium, ostrzelano z broni pneumatyczne punkty świetlne, które oświetlają granicę, dlatego jedyną skuteczną reakcją powinno być zablokowanie ruchu towarowego z Białorusią. Po takiej decyzji myślę, że gospodarka Białorusi wytrzymałaby może tydzień, może półtora tygodnia i musiałby zbankrutować - powiedział Polskiemu Radiu dla Zagranicy - Bogdan Borusewicz.
Życie Polaków na Białorusi nigdy nie było łatwe, ale w ostatnim roku reżim Łukaszenki podejmuje coraz ostrzejsze działania. Przetrzymywani są od wielu miesięcy w więzieniu liderzy Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut, którzy potrzebują pomocy. Według niezależnych źródeł ich stan zdrowia bardzo się pogorszył.
- Łukaszenko przeszedł w represjach samego siebie. Uważam, że powinien zostać uderzony i to bardzo dotkliwie. W taki sposób żeby zrozumiał, że z Unią Europejską i Polską nie może grać i ustalać tej gry na swoich warunkach - mówi wicemarszałek Senatu RP.
Z Bogdanem Borusewiczem, wicemarszałkiem Senatu RP, jednym z liderów opozycji demokratycznej z czasów PRL, rozmawiała Halina Ostas.