Nowelizację tzw. specustawy pomocowej Sejm uchwalił 14 grudnia. We wtorek nowelę wraz z poprawkami o charakterze legislacyjnym lub redakcyjnym poparły senackie komisje: Nauki, Edukacji i Sportu, Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
W czwartek komisje zaakceptowały kolejne poprawki, które senatorowie zgłosili na posiedzeniu plenarnym. Jedna ze zmian, zaproponowana przez wicemarszałków izby Bogdana Borusewicza (KO), Gabrielę Morawską-Stanecką (PPS) i Michała Kamińskiego (KP), przesunęłaby o miesiąc termin, od którego uchodźcy zaczną dopłacać do utrzymania w miejscach zbiorowego zakwaterowania.
Według nowelizacji w kształcie uchwalonym przez Sejm od 1 marca uchodźcy będą pokrywać 50 procent kosztów utrzymania, jeśli ich pobyt w Polsce przekroczy 120 dni, a od 1 maja - 75 procent, jeśli ich pobyt przekroczy 180 dni. Senatorowie chcą, aby nowe zasady obowiązywały odpowiednio od 1 kwietnia i 1 czerwca.
Wicemarszałek Borusewicz podkreślał w Senacie, że celem jest to, aby ta zmiana nastąpiła w okresie wiosennym, a nie zimowym. "Jeżeli się znajdą ludzie, którzy będą musieli opuścić miejsce zamieszkania i nie będą mieli innego wyjścia jak powrót na Ukrainę, bo nie będą "współpłacić", z różnych względów - nie tylko ze względów wymienionych w ustawie - ci ludzie będą musieli powrócić na Ukrainę, w sytuacji mrozu, braku ogrzewania, braku światła. To nie jest odpowiedni czas na taką ustawę" - ocenił senator KO.
Wiceszef MSWiA, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy Paweł Szefernaker odpowiadał, że filozofia ustawy i działalności rządu "jest oparta na tym, aby żadna osoba nie pozostała bez dachu nad głową". "Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że filozofia poprawki składanej przez pana marszałka zakłada, iż skoro jakaś grupa ludzi ma pozostać bez dachu nad głową, to lepiej byłoby, gdyby pozostali bez dachu nad głową na wiosnę, a nie na zimę" - powiedział.
Paweł Szefernaker zapewniał, że pomoc uchodźcom będzie zapewniana bez względu na porę roku. Zwracał uwagę, że zgodnie z nowelą z obowiązku dopłacania będą zwalniane osoby w trudnej sytuacji, z powodów humanitarnych. "To jest bezpiecznik, który pozwoli nam na to, aby nikt nie pozostał bez dachu nad głową" - powiedział.
Nowela przewiduje, że za pomoc w miejscach zbiorowego zakwaterowania nie będą też płacić osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie, dzieci, osoby w wieku emerytalnym, kobiety w ciąży, osoby wychowujące dziecko do 12. miesiąca życia, a także opiekunowie co najmniej trojga dzieci.
Obecnie w centrach pomocy prowadzonych przez wojewodów lub samorządy mieszka ok. 80 tysięcy obywateli Ukrainy. Jak informował w Senacie wiceszef MSWiA, 50 proc. spośród tych osób w wieku produkcyjnych podjęło już pracę w Polsce.
Celem nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa jest również uszczelnienie systemu wypłaty świadczeń dla uchodźców. Są w niej także przepisy dotyczące edukacji, spraw pobytowych ukraińskich uchodźców czy finansowania niesionej im pomocy. Senatorowie zgłosili do noweli trzydzieści poprawek, które teraz rozpatrzą w głosowaniu. Jeśli większość senacka zgodzi się z tymi propozycjami, regulacja wróci do Sejmu.
PAP/ho