"Historia Ulmów nie jest wystarczająco dobrze znana międzynarodowej opinii publicznej, w tym Amerykanom. Łapie za serce, bo jest tragiczna, ale zarazem piękna w tym sensie, że pokazuje bohaterską postawę i poświęcenie Polaków próbujących uratować życie żydowskiej rodziny" – wyjaśnił w kontekście wystawy przed gmachem konsulatu dedykowanej Ulmom, przed ich beatyfikacją.
Akcentował, że uczynili to mimo przemocy i obowiązującego drakońskiego prawa. Nazwał postawę Ulmów pięknym świadectwem umiłowania Polaków do wolności, stania po stronie prawdy i sprawiedliwości.
Jak dodał, ich losy rzucają światło na sytuację w jakiej Polska znajdowała się w trakcie agresji i okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej. Była jedynym krajem, w którym za udzielanie pomocy Żydom groziła bezwzględnie wykonywana przez Niemców kara śmierci. Potwierdza to przykład rodziny Ulmów.
"Wystawa ma tytuł "Śmierć za człowieczeństwo", co jest najpiękniejszym oddaniem sensu historii rodziny Ulmów. Pokazuje, że w dramatycznych de facto wyborach opowiadano się po stronie życia i zwykłego człowieczeństwa. W społeczeństwie polskim nie brakowało takich ludzi, którzy podejmowali dramatyczne decyzję, żeby spróbować ocalić żydowskich sąsiadów, przyjaciół, znajomych nawet za cenę utraty własnego życia" – podkreślił Adrian Kubicki.
Przypomniał, że zakończyło się to dla Ulmów tragicznie. Cała rodzina, w tym potomstwo i nienarodzone dziecko, została natychmiast zamordowana w okrutny sposób. Jednocześnie konsul wspomniał o tysiącach przykładów, kiedy rodzinom Polaków udało się uratować Żydów i uniknąć wynikających z tego w czasie wojny konsekwencji.
Jego zdaniem przypomina to Amerykanom, że to Polska w niezawiniony i niechciany sposób stała się najważniejszą sceną, na której rozgrywały się dramaty II wojny światowej. Mimo to, nigdy nie była sprawcą zbrodni wojennych.
"Polska nigdy nie zgodziłaby się na kolaborację z Niemcami. Nawet jeśli postawy wśród szczególnych jednostek były różne, piękny przykład rodziny Ulmów pokazuje, że Polacy wiedzieli, jak się zachować w obliczu tej tragedii, choć podlegali prawu, które było w Europie najsurowsze" – mówił Kubicki.
Stwierdził, że ekspozycja "Śmierć za człowieczeństwo" cieszy się bardzo dużą popularnością. Budzi zainteresowanie wielu osób, przede wszystkim Amerykanów. Zatrzymują się przy planszach, żeby przeczytać o historii Ulmów.
"W ten sposób buduje się świadomość i wiedzę historyczną. Oczywiście jest to praca od podstaw, ale jesteśmy zlokalizowani w miejscu, gdzie wiele osób przechodzi codziennie do pracy, załatwia różne sprawy i jest to bardzo dobra ekspozycja i bardzo dobry początek, żeby budować tę historię w świadomości amerykańskich odbiorców" – tłumaczył konsul.
W jego przekonaniu beatyfikacja Ulmów jest powodem do radości nie tylko dla Polaków, lecz całej społeczności katolickiej, także w Ameryce. Z relacji różnych osób dowiedział się, że są poruszone historią Ulmów i będą celebrowali uroczystość beatyfikacji.
"Dobro i człowieczeństwo, o których mówi wystawa, nie podlega relatywizacji. W sytuacji wojny wiadomo co jest dobrem, a co złem. Należy zawsze wspierać i dokonywać dobrych wyborów. Nawet jeśli są one trudne. Dzisiaj większość z nas żyje w warunkach pokoju i nie musi, i oby nigdy nie musiało, dokonywać tak dramatycznych wyborów, ale za naszą wschodnią granicą mamy konflikt na Ukrainie, która została zaatakowana przez Rosjan. Postawę Ulmów i przesłanie ich historii możemy zastosować również do dzisiejszych czasów" – argumentował konsul generalny.
Wystawę przygotowali Instytut Pamięci Narodowej, oddział w Rzeszowie, i Komitet Prezydenta RP Obchodów Beatyfikacji Rodziny Ulmów z dystrybucją międzynarodową przez Polską Fundację Narodową.
PAP/IAR/ks