- Krótko po przyjeździe na Słowację zetknąłem się z tym, co nie zdarzyło mi się gdzie indziej już od dobrych 10 lat. Dziennikarz telewizyjny w rozmowie ze mną pomylił Powstanie Warszawskie - o którym nigdy nie słyszał - z Powstaniem w Getcie - opowiada ambasador RP na Słowacji Maciej Ruczaj. - Ogólnie stan wiedzy o historii Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej, jest słaby, historycznie mamy niewiele wspólnego. Dodatkowo, po 1989 roku bardzo mało zrobiono tutaj, żeby odejść od czegoś, co nazwałbym ‘moskiewską" wizją historii naszego regionu - mówił
Ambasada RP w Bratysławie podjęła w związku z tym szereg działań, które mają przybliżyć słowackiej publiczności polską perspektywę historii II wojny światowej. Opowiadanie zaczyna się jednak zawsze od wspólnych bohaterów. Dlatego w czerwcu zainicjowała obchody ucieczki grupki słowackich lotników do Polski w czerwcu 1939. "Najbardziej znany z tych żołnierzy, Imrich Gablech, nie dość, że walczył w kampanii wrześniowej, to dostał się do niewoli sowieckiej i na dwa lata powędrował do Gułagu. Dzięki jego historii zwróciliśmy uwagę Słowaków na fakt, że Hitler i Stalin byli sojusznikami" – tłumaczy Maciej Ruczaj.
Teraz czas na Powstanie Warszawskie. W okolicach rocznicy w słowackich mediach wręcz zaroiło się od materiałów dotyczących powstańczego zrywu. Ponownie punktem zaczepienia byli Słowacy – uczestnicy Powstania, ponieważ w Warszawie w ramach AK walczył cały pluton noszący miano "Słowacki", którego żołnierz mieli nawet własne przepaski z godłem swojego kraju. - Dzięki słowackiemu wątkowi w Powstaniu łatwiej nam zainteresować dziennikarzy i publiczność - mówi Ruczaj, "niejako przy okazji opowiadając o tym, co chcemy przekazać".
Słowaccy dziennikarze w Warszawie
Dzięki współpracy z Polską Organizacją Turystyczną do Warszawy w lipcu wyruszyły aż dwie grupy słowackich dziennikarzy. Tematowi poświęcone są także najnowsze odcinki popularnych podcastów historycznych – na portalu Postoj oraz w telewizji JOJ. Dla Postoju o Powstaniu opowiada znany popularyzator historii Andriej Žiarovský – opowieść rozpoczyna we wrześniu 1939 roku, od wspólnej niemiecko-sowieckiej defilady w Brześciu. Potem prezentuje historię całego Polskiego Państwa Podziemnego. W publicznym Radio Slovensko znana redaktor Sona Gyarfasova ostatecznie zdecydowała, że Powstaniu poświęci dwa kolejne odcinki swego popularnego serialu "Białe miejsca historii XX wieku". "Będziemy mówić o Powstaniu, które chcieli zniszczyć zarówno Hitler, jak i Stalin" – napisała na Facebooku, wskazując zarazem na aktualność historii polskiej stolicy: "Wychodząc z Muzeum Powstania i patrząc na tętniącą życiem Warszawę można mieć nadzieję, że tak samo będzie z Mariupolem i innymi zniszczonymi miastami na Ukrainie".
Zwieńczeniem "słowackich" obchodów rocznicy Powstania będzie książka historyka Juraja Kasardy, która ukaże się niebawem zarówno po polsku (w IPN) jak i w słowackim Instytucie Pamięci Narodu (UPN) – pierwsza monografia o Plutonie Słowaków.
Źródło: Ambasada RP w Bratysławie