Redakcja Polska

USA: Polacy głosują na amerykańskiego prezydenta w Chicago

03.11.2024 13:10
Amerykanie wybierają prezydenta. W wielu miejsach Stanów Zjednoczonych już można wskazywać swojego kandydata w tak zwanym wczesnym głosowaniu. Tak jest między innymi w Chicago, gdzie mieszka wielu Polaków.
Zwolennicy kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa podczas wiecu w Gastonii (Karolina Północna). Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada
Zwolennicy kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa podczas wiecu w Gastonii (Karolina Północna). Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopadaPAP/Grzegorz Momot

Od wczesnych godzin porannych przed lokalem wyborczym w północno-zachodniej dzielnicy Wietrznego Miasta ustawiała się długa kolejka. Co jakiś czas stawali w niej Polacy posiadający również obywatelstwo Stanów Zjednoczonych, którzy ten weekend wybrali na głosowanie. Nie chcą czekać do ostatniej chwili.

Posłuchaj
00:58 13292843_1.mp3 Polacy głosują na amerykańskiego prezydenta w Chicago. Materiał Jana Pachlowskiego (IAR)

 

W lokalu wyborczym na naszych rodaków z pomocą czekał Radomir Jurewicz, członek komisji wyborczej miasta Chicago. - Zazwyczaj największym problemem jest opanowanie maszyny, na której się głosuje. W tym przypadku używamy monitora dotykowego, a kończy się wszystko drukowaniem. Nie wszyscy umieją tych komputerów użyć, więc trzeba im pokazać, jak się to zaczyna - opowiadał.

W kolejce do głosowania stoją pan Jarosław z synem Michałem. Pierwszy z nich cały czas się waha na kogo oddać głos. - Mam troszeczkę z demokratów i troszeczkę z republikanów. Nie wiem jak to pogodzić - powiedział. Syn Michał nie ma wątpliwości kogo poprze. - Będę głosował na Kamalę Harris - zadeklarował.

Sondaż: Harris niespodziewanie wygrywa z Trumpem w Iowa

Według opublikowanego w sobotę badania Harris wygrywa w rolniczym stanie z Trumpem stosunkiem 47 do 44 proc. To znacząca zmiana względem ostatniego analogicznego sondażu z września, gdy to Trump wygrywał 47 do 43 proc.

Jak komentuje "Des Moines Register", zwycięstwo Harris w Iowa byłoby "szokującym wydarzeniem po tym, jak Iowa skręciła agresywnie w prawo w ostatnich wyborach". Gazeta dodaje, że głównym czynnikiem sprzyjającym urzędującej wiceprezydent USA jest poparcie niezależnych politycznie kobiet, wśród których Harris prowadzi różnicą 28 punktów procentowych.



Sondaż Ann Selzer w Iowa uważany jest tradycyjnie za jeden z ważnych wskaźników trendów przed wyborami. W 2020 r. sondaż pomylił się o 2 punkty na niekorzyść Trumpa, lecz sugerował bardziej wyrównany wynik, niż podawała to większość innych sondaży.

"Wskoczyła na pozycję lidera"

- Trudno powiedzieć, by ktokolwiek to przewidywał. Ona (Harris) wyraźnie wyskoczyła na pozycję lidera - stwierdziła szefowa sondażowni J.Ann Selzer.

Iowa - rolniczy stan zamieszkany w 85 proc. przez białych mieszkańców - do niedawna był uważany za jeden z "wahających się" stanów Środkowego Zachodu. Dwukrotnie ze znaczącą przewagą wygrywał tam Barack Obama. Jednak w kolejnych wyborach, prezydenckich i parlamentarnych, elektorat stanu zwrócił się zdecydowanie ku prawicy. W 2016 i 2020 r. Trump wygrał tam różnicą odpowiednio 10 i 8 punktów procentowych.

Inny opublikowany w sobotę sondaż z Iowa przeprowadzony przez Emerson College wskazywał na podobnie znaczną wygraną Trumpa, 53-43 proc. To samo badanie w przeddzień wyborów w 2020 r. pokazywało tylko dwupunktową przewagę Trumpa nad Bidenem.


IAR/PAP/dad

Wybory prezydenckie w USA. W Chicago Polonia zagłosuje po polsku

02.11.2024 14:30
W Chicago karty wyborcze przygotowano w języku polskim. To już drugie prezydenckie wybory w Stanach Zjednoczonych, w których Polonia posiadająca również obywatelstwo Stanów Zjednoczonych, może w Wietrznym Mieście zagłosować w ojczystym języku.

Wybory w USA. Donald Tusk: przyszłość Europy leży przede wszystkim w naszych rękach

02.11.2024 17:56
Premier Donald Tusk podkreślił, że przyszłość Europy zależy głównie od jej mieszkańców, a nie od nadchodzących wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Tusk stwierdził w sobotę, że mimo iż niektórzy widzą kluczowe znaczenie w wyniku amerykańskiego głosowania, to Europa powinna przede wszystkim liczyć na siebie. Zaznaczył także, że „era geopolitycznego outsourcingu” dobiega końca i Europa musi dojrzeć, by być silnym, niezależnym graczem na arenie międzynarodowej.

"Potrzebujemy partnerskiej relacji z przedstawicielami Polonii". Szef polskiej dyplomacji wygłosił exposé polonijne

02.11.2024 21:36
Jak ocenił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, by skutecznie pomagać blisko 20 mln Polaków na całym świecie, należy ujednolicić politykę polonijną i procedury, a informacje o środkach polonijnych muszą być łatwo dostępne dla wszystkich potencjalnych beneficjentów. Dlatego zostanie stworzona jedna, przejrzysta baza danych.