Tegoroczna, trzecia edycja festiwalu, będzie poświęcona wybitnej polskiej reżyserce Agnieszce Holland. Ceniona jako jedna z czołowych europejskich twórczyń filmowych, z trzema nominacjami do Oscara, Holland zaprezentuje swoje dzieła w pięciu filmach. Każdego dnia prezentacji filmów towarzyszyć będą rozmowy, które zgłębią złożone sytuacje ukazane w jej twórczości.
Pierwszego dnia festiwalu, w piątek 18 października odbyła się projekcja filmów: "Kobieta Samotna" z 1981 roku oraz "Gorączka" z 1980 r. W sobotę zaprezentowano głośny film Holland z 2023 pt:"Granica". W ostatni dzień festiwalu można obejrzeć filmy: "W ciemności" oraz "Pokot" na podstawie powieści Olgi Tokarczuk.
Widzowie, którzy uczestniczyli w debacie po projekcji filmu "Zielona Granica", nie kryli swoich emocji. Pytania mogli zadawać reżyser Agnieszce Holland i profesorowi Uniwersytetu w Amsterdamie Heinowi de Haas, który jest autorem książki "Jak naprawdę działa migracja". Chcieli wiedzieć, jakie jest najlepsze rozwiązanie problemu na europejskich granicach. Zdaniem profesora de Haasa, obecnie mamy do czynienia z kryzysem politycznym, a nie migracyjnym. Unia potrzebuje poważnej dyskusji o tym, jakiego rynku pracy i jakiej imigracji chce. Zwykłe slogany polityków o zamykaniu granic nie rozwiążą problemu, ale go pogarszą - powiedział Hein de Haas. W jego opinii, lepiej jest inwestować w szybkie i skuteczne procedury azylowe. Wszystkie kraje Unii muszą wziąć też odpowiedzialność za migrację, bo to nie jest w porządku, aby jedne kraje miały większy problem z migracją, niż inne - powiedział profesor de Haas Polskiemu Radiu.
IAR/dad