"Żongler. Romain Gary" (Wydawnictwo Literackie) to nowa książka Agaty Tuszyńskiej. Jej bohater, Romain Gary (1914–1980) – francuski pisarz urodzony w Wilnie, jedyny w historii autor uhonorowany dwukrotnie Nagrodą Goncourtów, dyplomata, scenarzysta, pilot wojenny, podróżnik, celebryta, który w 1980 r. po błyskotliwej literackiej karierze odebrał sobie życie w wieku 66 lat. Bohater opowieści Tuszyńskiej był mistyfikatorem i kuglarzem żonglującym faktami i zmyśleniami, swoimi i zasłyszanymi historiami, nieustannie tworzącym opus magnum: własną biografię (jakby ta autentyczna była nie dość fascynująca). Jednym słowem – zrobił po prostu wszystko, by zmylić tropy i uprzykrzyć życie biografom. Agata Tuszyńska stawia czoło temu wyzwaniu, docieka prawdy, ale też daje pisarzowi prawo do artystycznej autokreacji. Podejmuje z nim dialog, próbując rozwikłać zagadki żydowskiej tożsamości autora "Lęków króla Salomona".
Nowością jest także niewydana dotąd w Polsce powieść Romaina Gary'ego "Lady L.". Kiedy lady Diane L. dowiaduje się, że jej letni pawilon ma zostać zrównany z ziemią, postanawia do tego nie dopuścić. Ta osiemdziesięcioletnia wdowa po angielskim arystokracie, traktowana przez otoczenie niczym dobro narodowe, skrywa wiele sekretów, które mogą zniszczyć wizerunek eleganckiej starszej pani. Po latach milczenia postanawia otworzyć się przed wiernym towarzyszem - podczas przechadzki opowiada mu swoją szokującą historię. Gary pozostawił po sobie takie powieści jak "Korzenie nieba", "Obietnica poranka" czy "Życie przed sobą". "Lady L." to druga - po "Latawcach" - niepublikowana dotąd w Polsce książka tego pisarza, ukazująca się nakładem Prószyński Media.
Nowością targową jest też powieść "Tu byli, tak stali" (Czarne) Gabriela Krauzego. Autor, urodzony w 1986 r., to brytyjski pisarz polskiego pochodzenia, który dorastał w Londynie i we wczesnej młodości należał do gangu na osiedlu South Kilburn. To pisanie pozwoliło mu porzucić działalność przestępczą. Jego debiutancka powieść "Tu byli, tak stali", w której wspomina czasy, gdy był gangsterem, otrzymała nominacje do Nagrody Bookera oraz Nagrody im. Dylana Thomasa, a także tytuł najlepszej książki roku przyznawanej przez pismo "Spectator".
Gościem targów będzie Douglas Stuart. Mieszkający w USA szkocki pisarz jest autorem jednej z najgłośniejszych powieści ostatnich lat, "Shuggie Bain", która w 2020 r. zdobyła Nagrodę Bookera. Książkę odrzuciło 32 wydawców w USA i jeszcze tuzin w Wielkiej Brytanii, ale kiedy w końcu się ukazała, stała się literacką sensacją, a Douglas zostawił dotychczasową pracę projektanta tkanin. "Shuggie Bain", która niedawno została wydana w Polsce, zabiera nas do Glasgow w ponure thatcherowskie lata osiemdziesiąte. Zamiast glamouru – bieda, smutek i przemoc. Powieściowa historia w wielu punktach zbiega się z życiem autora, jej sercem jest miłość odkrywającego swą homoseksualność syna do uzależnionej matki.
"Bella, ciao" (Filtry) to nowa powieść Piotra Siemiona, rozgrywająca się w 1945 r. na Ziemiach Odzyskanych. Radziecki oddział wracając z Berlina, zatrzymuje się w małym miasteczku i wykorzystuje to jako ostatnią okazję do zdobycia jakże przydatnych w ojczyźnie łupów. Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli, bo w miasteczku stacjonują też miejscowi polscy partyzanci. Autor wydanej niedawno książki podkreśla, że pisząc, nie oczekiwał kontekstu wojny w Ukrainie, który nadał jego opowieści zupełnie nową aktualność.
"Agla. Alef" (wyd. Powergraph) to nowa książka Radka Raka – laureata Nagrody Literackiej Nike. Historia przygodowa, ale też wnikliwa powieść psychologiczna o dojrzewaniu i przemianie, o miłości i odkrywaniu swej cielesności, o zawiedzionych przyjaźniach, wykluczeniu i samotności, o odnajdywaniu siebie i stawaniu się człowiekiem w pełnym znaczenia tego słowa.
Państwowy Instytut Wydawniczy kontynuuje publikacje swojej serii dalekowschodniej. Nowością targową jest "Dzień, w którym umarło słońce" jednego z najciekawszych chińskich pisarzy współczesnych, Yana Lianke - opowieść-baśń, rozgrywająca się w ciągu jednej nocy, kiedy mieszkańcy górskiej wioski zamiast wieczorem zasnąć, w somnambulicznym transie dają upust tłumionym na jawie żądzom. Wkrótce społeczność pogrąża się w chaosie. "Dzień, w którym umarło słońce" to już piąta przełożona na język polski powieść Yana Lianke.
Nowością targową jest też "Czarne mleko" (Wydawnictwo Poznańskie) cenionej tureckiej pisarki Elif Shafak. To łamiąca macierzyńskie tabu, szczera opowieść o dojrzewaniu do bycia matką. Po urodzeniu pierwszego dziecka Elif Shafak doświadczyła depresji poporodowej i przestała pisać. Kryzys, z którym przyszło się jej zmierzyć, sprawił, że nie tylko zakwestionowała swoją wartość jako matki, ale też zaczęła zastanawiać się nad rolą kobiety-pisarki.
Nakładem Czytelnika ukazała się kolejna książka Sándora Máraiego, jednego z najciekawszych węgierskich pisarzy. W "Porwaniu Europy" Márai zawarł spostrzeżenia i refleksje z podróży, w którą wyruszył w 1946 r. z ojczystych Węgier do Szwajcarii, Włoch i Francji. Przemierzając po raz pierwszy po tragedii II wojny światowej ulice, place i zaułki Genewy, Rzymu, Neapolu, Paryża… i obserwując mieszkańców tych metropolii, utwierdził się w gorzkim przekonaniu o dokonanym i ciągle pogłębiającym się podziale Europy na wschodnią i zachodnią – podziale politycznym, ekonomicznym i kulturowym. Co więcej, zdaniem pisarza Stary Kontynent utracił rolę przewodnika wskazującego światu wartości i kierunki rozwoju.
"Matka na obiad" Shaloma Auslandera (Filtry) to powieść - satyra na plemienność i politykę tożsamościową na przykładzie tajnej sekty ludożerców. Autor drąży konflikty wywoływane przez napięcia między tym, kim się czujemy i jesteśmy, a tym, jakimi inni chcą nas widzieć. Czym właściwie jest spuścizna rodzinna i społeczna? – pyta Shalom Auslander. Bohater powieści, który całe życie uciekał od rodzinnych tradycji ludożerstwa w chwili próby – śmierci matki - postanawia wypełnić jej ostatnią wolę i wraz z rodzeństwem zjeść jej ciało.
Powieść "Pojechałam do brata na południe" Karin Smirnoff (Wydawnictwo Poznańskie) zebrała w Szwecji, skąd pochodzi autorka, znakomite recenzje. Janakippo przyjeżdża do rodzinnej wsi, aby pomóc bratu, który ma problemy z alkoholem. Wizyta, po latach nieobecności, sprawia, że odżywają mroczne wspomnienia z dzieciństwa naznaczonego przemocą i niewyjaśnione sprawy z przeszłości, przed którymi nie ma już ucieczki. Jana wikła się w romans, znajduje pracę, a jednocześnie próbuje zrozumieć, kim tak naprawdę są otaczający ją ludzie i czy skrywane przez nich tajemnice dają odpowiedzi na pytania, które ona nosi w sobie od lat.
Na targach nie zabraknie też nowości biograficznych. "A tam, cicho być!" Katarzyny Olkowicz (Rebis) to opowieść o Bohdanie Smoleniu, który wraz z Zenonem Laskowikiem stworzył niezapomniany duet w poznańskim kabarecie Tey. Przez lata sprawiał, że na ustach milionów rodaków pojawiał się uśmiech, blask sceny nie docierał jednak do jego życia prywatnego. A ono toczyło się w cieniu ogromnych tragedii – śmierci syna i żony. "A tam, cicho być! to biografia człowieka budzącego wiele kontrowersji, od zachwytów po żal i gorycz. Człowieka, który potrafił być dobry, ale i przykry dla osób dla niego ważnych. Angażującego się, by za chwilę od zbyt bliskich relacji uciekać. W ostatnich latach życia schorowanego i wręcz odpychającego. Człowieka, którego tak naprawdę niewiele osób znało i rozumiało. Człowieka, który być może nie znał i nie rozumiał sam siebie" - zapowiada wydawca.
"Hanka Bielicka. Umarłam ze śmiechu" Zbigniewa Korpolewskiego (Prószyński i S-ka) to osobista opowieść o aktorce spisana przez jej przyjaciela. Korpolewski opisuje jej życie zawodowe, drogę do wielkiej kariery, ale też dotychczas ukryte za kulisami życie osobiste Hanki Bielickiej - pisze o jej charakterze, upodobaniach i rozterkach, o relacjach z mężczyznami i oczywiście o jej niekłamanej miłości do kapeluszy.
Na targach nie zabraknie również nowości reporterskich. "Człowiek, który siedział" (Czarne) to opowieść Aleksieja Fiediarowa, byłego kierownika działu śledczego w prokuraturze i szefa zespołu prawnego w dużej korporacji budowlanej. W 2013 r. aresztowano go za wręczenie łapówki – jak sam twierdzi, był to zarzut wyssany z palca. Trafił na trzy lata do kolonii karnej dla byłych pracowników służb. Okazało się, że od czasu Gułagu nie zmieniło się aż tak wiele. W zonie Fiediarow spotkał drobnych przestępców, narkomanów, łapówkarzy, niebezpiecznych morderców – i tych, którzy po prostu weszli komuś w drogę albo musieli wziąć na siebie ciężar cudzej winy. Biznesmen Fiediarow po sfingowanej sprawie przesiedział trzy lata w kolonii karnej, a potem opisał to, co przeżył, i ludzi, których tam spotkał.
"Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów" Adama Robińskiego (Czarne) to opowieść o zwierzakach, które bywają utrapieniem. Jednak po II wojnie światowej bobrów w Polsce niemal nie było, a kiedy Aleksander Ford kręcił filmową adaptację "Krzyżaków", zwierzę do słynnej sceny polowania znalazł dopiero w gdańskim rezerwacie. Ale to już przeszłość. Dziś trudno o jakiekolwiek rachuby, a największe europejskie gryzonie żyją od Bałtyku po Tatry. Historia polskiej populacji bobra w XX wieku jest opowieścią o spektakularnym powrocie gatunku jeszcze niedawno zagrożonego wymarciem.
Targi Książki w Warszawie potrwają do 29 maja na placu Defilad i w Pałacu Kultury i Nauki. Weźmie w nich udział ponad 500 wystawców z 13 krajów: Polski, Norwegii, Ukrainy, a także Armenii, Belgii, Czech, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Rumunii, Szwajcarii, Węgier i Wielkiej Brytanii. Z publicznością spotka się blisko 800 twórców.
PAP/ho