Dokument zaprezentowano w Centralnym Przystanku Historia Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Reżyser filmu Bartłomiej Grzegorczyk podkreśla, że żołnierze z Plutonu głuchoniemych w czasie Powstania Warszawskiego pełnili wiele ważnych funkcji bojowych i pomocniczych. Jak mówił reżyser, pierwsza część bojowa liczyła 10 osób, które brały udział w walkach frontowych, druga część miała funkcje pomocnicze, byli kurierami, zajmowali się roznoszeniem ulotek, broni, odgruzowywaniem Warszawy.
Żołnierzami dowodził podoficer Wojska Polskiego Edmund Malinowski i jednocześnie wychowawca ze szkoły głuchoniemych przy Placu Trzech Krzyży w Warszawie. - Około 30- osobowy pluton głuchoniemych walczył na trudnym terenie, mimo to nikt z plutonu nie poległ - dodaje historyk z IPN Adam Hlebowicz. - Walczyli na terenie Zakładu dla Głuchoniemych czyli Placu Trzech Krzyży i okolic, dzielnicy niemieckiej umocnionej dużym składem wojska niemieckiego, a mimo to odnosili ogromne sukcesy, zdobywając Niemiecki Dom Żołnierza czy budynek Imki - mówił.
W pokazie uczestniczył bratanek Edmunda Malinowskiego - Mieczysław Malinowski. Podkreślał, że stryj i jednocześnie jego ojciec chrzestny niechętnie opowiadał o swojej walce. - Bo mówienie, gdzie walczył, a walczył z bolszewikami, wiązało się z konsekwencjami. Głównie od ojca dowiadywałem się o stryju, z którym walczył przy Placu Trzech Krzyży, natomiast o walkach w trzecim powstaniu śląskim i z walkach bolszewikami raczej mało wiedziałem - mówił Mieczysław Malinowski.
Cała rodzina Edmunda Malinowskiego, jego czworo rodzeństwa uczestniczyła w walkach o niepodległość. Postać Edmunda Malinowskiego jest upamiętniona w Muzeum Krajoznawczym w Kiwercach na Ukrainie, w jego rodzinnej miejscowości, gdzie stanął pomnik z jego popiersiem. Zmarł w 1980 roku w Gdyni. Pod koniec życia był ogrodnikiem. Jego grób znajduje się na cmentarzu witomińskim w Gdyni.
Zdjęcia do filmu były kręcone w Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Gdyni i rodzinnych Kiwercach na Ukrainie.