Przyczyny wypadku do dziś nie zostały do końca wyjaśnione. Zginęło w nim 16 osób, ocalał jedynie czeski pilot Eduard Prchal (który zmarł w Stanach Zjednoczonych w 1984 roku).
Szczegółowe okoliczności śmierci generała wciąż nie zostały wyjaśnione, co powoduje liczne spekulacje na temat przyczyn katastrofy. Według raportu brytyjskiej komisji, badającej wypadek w 1943 roku, jego przyczyną było zablokowanie steru wysokości. Inni badacze uważają jednak, że mógł to być zamach, a jako inicjatorów wymieniają między innymi sowiecki wywiad oraz polską opozycję wobec Sikorskiego.
Kolejna możliwość, którą trzeba brać pod uwagę, to opozycjoniści Sikorskiego w rządzie i poza nim.
Władysław Sikorski był premierem i ministrem spraw wewnętrznych II Rzeczypospolitej. W 1928 roku, skonfliktowany z Józefem Piłsudskim, został odsunięty od stanowisk służbowych. Po wybuchu wojny przedostał się do Francji, gdzie utworzył rząd na uchodźstwie, obejmując urząd premiera i ministra spraw wojskowych. Od listopada 1939 roku był też Naczelnym Wodzem i Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych.
W lipcu 1941 roku, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, generał Sikorski podpisał układ o współpracy wojskowej ze Związkiem Sowieckim, umożliwiający na jego obszarze organizację polskiej armii. Układ ten wywołał w polskich władzach na uchodźstwie poważny kryzys, którego główną przyczyną było niesprecyzowanie kształtu polskiej granicy wschodniej.
W grudniu 1941 Naczelny Wódz wygłosił przemówienie w Moskwie, zwracając się do rodaków w kraju. Powiedział wtedy, że tocząca się wojna jest konfliktem między totalizmem a demokracją.
W 1942 roku, po powrocie z Moskwy, gdzie zostało podpisane porozumienie z ZSRR, mówił na posiedzeniu Rady Narodowej rządu emigracyjnego w Londynie o konieczności realizmu w polityce zagranicznej Polski w okresie powojennym.
Jednym z ostatnich wystąpień Władysława Sikorskiego było przemówienie wygłoszone w Święto Ludowe 1943 roku, w którym Naczelny Wódz mówił o fundamencie powojennej Europy.
Prezydent RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz (zm. 1947) pośmiertnie uhonorował generała Sikorskiego Orderem Orła Białego, podkreślając jego zasługi dla Polski.
Po uroczystym pogrzebie w Londynie generał Sikorski spoczął na cmentarzu polskich lotników w Newark koło Nottingham. 17 września 1993 roku prochy Naczelnego Wodza spoczęły w krypcie św. Leonarda w podziemiach Katedry na Wawelu.
W 2008 roku katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej wszczął śledztwo w sprawie śmierci generała. Podstawą dochodzenia było podejrzenie popełnienia zbrodni komunistycznej, która zgodnie z polskim prawem nie ulega przedawnieniu. Chodziło o zweryfikowanie tezy, że Sikorski zginął w wyniku spisku, za którym mógł stać Związek Sowiecki. Prokuratorzy uznali, że nie można ani potwierdzić sabotażu, ani go wykluczyć. Stwierdzili natomiast, że do zamachu na generała Sikorskiego nie doszło przed startem z Gibraltaru. Badania szczątków Naczelnego Wodza wykazały liczne obrażenia typowe dla ofiar wypadków komunikacyjnych, wykluczyły natomiast zgon wskutek uduszenia, postrzelenia lub otrucia.
Nagła śmierć Władysława Sikorskiego w lipcu 1943 roku spowodowała znaczące zmiany w polityce rządu na uchodźstwie. Rozdzielono funkcje cywilne od wojskowych - Naczelnym Wodzem został generał Kazimierz Sosnkowski, a premierem Stanisław Mikołajczyk. Zdaniem części historyków zabrakło wówczas jednej osoby, która stawiałaby wysoko sprawy polskie na arenie międzynarodowej i w warunkach wojennych kumulowałaby w swych rękach pełnię władzy.
Eksperci zwracają też uwagę, że śmierć generała Sikorskiego zbiegła się w czasie z aresztowaniem przez gestapo generała Stefana Grota-Roweckiego, komendanta głównego Armii Krajowej (30 czerwca 1943). Kilka miesięcy wcześniej, w lutym 1943 roku, Niemcy zatrzymali delegata rządu RP na kraj profesora Jana Piekałkiewicza. Te straty Polska poniosła w czasie, gdy radykalnie zmieniała się sytuacja na froncie sowiecko-niemieckim, w południowej Europie i na Pacyfiku, i gdy alianci uzyskali możliwość kształtowania powojennego świata. Historycy wskazują, że zabrakło wówczas silnego głosu polskiego.
IAR/ks