Marszałek Kidawie-Błońskiej w wizycie towarzyszą wicemarszałkowie Senatu Rafał Grupiński i Maciej Żywno, a także senatorowie Waldemar Pawlak, Sławomir Rybicki, Bogdan Borusewicz, Tomasz Grodzki i Władysław Komarnicki.
W piątek po południu marszałek Senatu spotka się z delegacją weteranów walk o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Przewidziane jest wystąpienie Kidawy-Błońskiej i wręczenie weteranom medali pamiątkowych Senatu RP.
Następnie marszałek złoży wiązanki kwiatów pod Krzyżem Poświęcenia na Brytyjskim Cmentarzu Wojennym oraz weźmie udział w uroczystości złożenia wieńców przed włoskim pomnikiem "W hołdzie poległym żołnierzom".
W piątek Kidawa-Błońska weźmie też udział w uroczystości pod pomnikiem 6. Pułku Pancernego im. Dzieci Lwowskich, gdzie przewiduje się przemówienie marszałek, Apel Poległych oraz złożenie wieńców. Na koniec dnia marszałek Senatu weźmie udział w koncercie okolicznościowym Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego.
Plan sobotnich uroczystości
W sobotę rano marszałek Senatu spotka się z uczestnikami X Światowego Zjazdu Nauczycieli Polonijnych. Następnie weźmie udział w Apelu Poległych z okazji 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, stoczonej przez 2. Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Kidawa-Błońska wraz z wicemarszałkami złożą wieńce przy krzyżu Virtuti Militari.
Oprócz najwyższych władz państwowych w uroczystości udział wezmą ostatni żyjący żołnierze 2. Korpusu Polskiego. Na Monte Cassino hołd swoim poległym kolegom i dowódcy odda blisko 100-letni kpt. Władysław Antoni Dąbrowski (ur. 6 października 1924 r.), mjr Stosław Kowalski (ur. 21 lipca 1922 r.), Feliks Osiński (ur. 4 sierpnia 1925 r.).
"Symbol chwały naszych Sił Zbrojnych"
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell ocenił, że "Monte Cassino jest symbolem chwały naszych Sił Zbrojnych". - Kiedy mówimy Monte Cassino, mamy na myśli nie tylko te bitwy, mamy na myśli wszystkie inne zwycięstwa polskiego oręża. Myślę, że możemy spokojnie mówić, że oddając hołd żołnierzom, którzy walczyli pod Monte Cassino, oddajemy hołd właściwie wszystkim żołnierzom, którzy walczyli w czasie II wojny światowej - podkreślił Parell.
Zdaniem szefa Urzędu ds. Kombatantów zdobycie wzgórza Monte Cassino to było "coś wspaniałego". - Pamiętamy, że bitwa o Monte Cassino to nie jest tylko ten epizod majowy, który my mamy na myśli, a więc te nasze walki, to było przecież wiele prób podejmowanych przez wojska alianckie, których celem było zdobycie tych wzgórz - przełamanie linii Gustawa, przełamanie linii Hitlera. Innym to się nie udało, ponieśli bardzo krwawe straty i wtedy wkroczyliśmy do bitwy my. My również ponieśliśmy krwawe straty, ale to, co najważniejsze, to my zatknęliśmy biało-czerwoną flagę na ruinach klasztoru, to my poprowadziliśmy to zwycięskie natarcie - zaznaczył.
- Można więc powiedzieć, że odnieśliśmy zwycięstwo taktyczne, wykazaliśmy się męstwem, hartem, umiejętnością kooperacji z całymi wojskami alianckimi, ale także, co jest niezwykle ważne, dopisało nam szczęście, a szczęście w życiu, na wojnie jest niezwykle potrzebne - powiedział Parell.
ZOBACZ TEŻ: Monte Cassino głosem Melchiora Wańkowicza
Masyw Monte Cassino wraz ze znajdującym się na wzgórzu klasztorem benedyktynów był w czasie II wojny światowej kluczową niemiecką pozycją obronną na tzw. linii Gustawa, mającą uniemożliwić aliantom zdobycie Rzymu. 18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach zdobył je 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
PAP/IAR/dad