Jolanta Grochala, lektor, mama zdającej w tym roku maturę dwujęzycznej córki oraz prezes Stowarzyszenia Dwujęzyczna Polska, towarzyszy rodzicom powracającym z dziećmi do Polski i wspiera dzieci w adaptacji w polskiej szkole. „Zawsze doradzam rodzicom, żeby dziecko zaczynało edukację od pierwszej klasy szkoły podstawowej lub średniej. To doświadczenie kolejnych etapów edukacji przygotowuje mentalnie dziecko do egzaminów końcowych. W naturalny sposób zawiązują się również przyjaźnie szkolne, grupy zainteresowań. Dziecku dwujęzycznemu łatwiej zidentyfikować się z osobami, które również zaczynają coś od początku” - zaznacza gość audycji Kierunek Polska.
„Duża odpowiedzialność za prawidłowy proces edukacji dziecka powracającego z rodzicami z emigracji spoczywa na szkole i samych rodzicach. Problem polega na tym, że rodzice często nie wiedzą jakie mają prawa, i z jakimi wyzwaniami mierzy się ich dziecko, które rzekomo mówi, czyta i pisze po polsku. Pomija się fakt, ile wysiłku wkłada dziecko dwujęzyczne z tłumaczenia sobie treści z języka polskiego na ten wyuczony na emigracji i często pierwszy język oraz w drugą stronę, przykładowo z angielskiego na polski. Z kolei szkoły mają problem z dostosowaniem się nawet do obecnych, dodajmy skromnych, możliwości wsparcia takiego dziecka, bowiem nie ma środków finansowych czy kadrowych, nawet na dodatkowe lekcje z języka polskiego – przyznaje prezes Stowarzyszenia Dwujęzyczna Polska.
Jolanta Grochala, lektor, mama zdającej w tym roku maturę dwujęzycznej córki oraz prezes Stowarzyszenia Dwujęzyczna Polska o towarzyszeniu dziecku dwujęzycznemu w procesie edukacji w szkole średniej po powrocie z emigracji oraz przygotowaniach do polskiej matury, opowiedziała Małgorzacie Frydrych.
Na audycję Kierunek Polska zapraszamy we wtorek o 17.45.