Każdy rodzic wie z czym dziecku kojarzą się wakacje: chce się wyspać, poleniuchować, spotykać z przyjaciółmi, spędzać czas na ulubionych aktywnościach. Przeprowadzka, zwłaszcza związana z powrotem rodziców do ojczystego kraju, to ogromna zmiana w życiu młodego człowieka. Musi zostawić za sobą wszystkich znajomych, wszystkie znane schematy, rutynę dnia codziennego, życie szkolne i zacząć życie od nowa. Bo, co warto zauważyć, to rodzice podjęli decyzję, także za dziecko a ono musi się jakoś w te plany dorosłych wpasować – mówi Michalina Jarmuż.
Nowe miejsce do życia to automatycznie nowe obowiązki i wyzwania, które stawiamy przed naszymi dziećmi – zauważa psycholog. A nikt nie chce mierzyć się z nowymi zobowiązaniami w czasie wakacji. Czy ktoś chciałby pójść w wakacje na kurs doszkalający z języka polskiego tylko dlatego, żeby mieć lepszy start w nowej szkole? Oczywiście, czas spęczony z polskimi rówieśnikami podnosi kompetencje językowe dzieci urodzonych i wychowanych poza granicami Polski, jednak na lekcjach matematyki czy geografii będzie musiał zmierzyć się z polskimi nazwami i określeniami osobiście. To co możemy i powinniśmy zrobić to z dziećmi rozmawiać, by nie przegapić ich potrzeb – podkreśla gość audycji Kierunek: Polska.
Z Michaliną Jarmuż, psychologiem, ekspertką ds. zarządzania wielokulturowością w gminie Lesznowola, o tym, czy wakacje to najlepszy czas na rodzinny powrót z emigracji rozmawiała Małgorzata Frydrych.
Na audycję Kierunek: Polska zapraszamy we wtorek o 17.45.