Redakcja Polska

Polka z Rimini kolejny raz apeluje do rodaków o ostrożność w czasie pandemii

05.04.2021 11:00
„Maseczkę trzeba nosić, ręce zawsze myć i ograniczyć spotkania do niezbędnego minimum” - apeluje Karolina Heinzel. Polka mieszkająca we Włoszech w najtrudniejszym momencie pierwszej fali pandemii ostrzegała rodaków w kraju i na świecie: „uczcie się na naszych błędach”. Dziś, gdy trzecia fala pandemii również w Polsce straszy statystykami zachorowań i zgonów, kolejny raz dzieli się włoskim doświadczeniem nierównej walki z epidemią.
Audio
  • Z Karoliną Heinzel, Polką mieszkającą we Włoszech o skutkach i przeciwdziałaniu pandemii rozmawiała Małgorzata Frydrych.
zdjęcie ilustracyjne, osoba w masce, koronawirus
zdjęcie ilustracyjne, osoba w masce, koronawirusFoto: Tumisu z Pixabay

Po trudnej wiośnie, przyszło lato i Włosi wrócili do życia publicznego. Wraz z jesienią statystyki znów zaczęły rosnąć i zrozumieliśmy, że to nie koniec walki o powrót do normalności. Dostosowaliśmy się do zakazów i obostrzeń aby zatrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa” - wspomina Polka.

„Obecnie, choć wszyscy są zmęczenie izolacją, mamy też doświadczenie straty bliskich, znajomych i wiemy, że ta choroba nikogo nie oszczędza. Pozbawia zdrowia, siły a czasem także życia. Czekamy na zaszczepienie, to nasza nadzieja na powrót do codziennego zabiegania” - przyznaje gość audycji „Kierunek: Polska”.

Z Karoliną Heinzel, Polką mieszkającą we Włoszech, o skutkach i przeciwdziałaniu pandemii rozmawiała Małgorzata Frydrych.