Granica wojny. „Uciekają do Polski, do Europy, ale planują powrót na Ukrainę”

„Rano dostaliśmy informację, że mama z dzieckiem, Anna z Mileną, szukają noclegu. Stwierdziliśmy, iż nie ma na co czekać, podjęliśmy decyzję i wieczorem, o dwudziestej, już gościliśmy rodzinę z Kijowa. Dwa tygodnie spędziły w piwnicy, w ostrzeliwanym mieście. Kiedy życie na obszarze rosyjskiej agresji stało się zbyt niebezpieczne dla mamy z małym dzieckiem, uciekły do Polski” - relacjonuje Agnieszka van der Plaat.

Granica wojny. Uchodźcy uciekają do Polski, do Europy, ale planują powrót na Ukrainę.

PAP/Darek Delmanowicz

„Mąż Anny walczy za wolną Ukrainę. Anna również chciała zostać i walczyć ale ze względu na dziecko zdecydowała się na wyjazd z terenów objętych wojną” - wyjaśnia Agnieszka van der Plaat. „Anna ciągle opowiadała o wojnie, miała taką potrzebę, żeby to z siebie wyrzucić. Pokazywała nam zdjęcia i filmy wysyłane przez męża. Dramat wojny w pełnym wymiarze. Ogrom ludzkiej tragedii. Po siedmioletniej dziewczynce nie zauważyliśmy takiej potrzeby. Weszła w ciszę i bardzo mało mówiła. Stworzyliśmy bezpieczną przestrzeń do rozmowy mamy z dzieckiem” - mówi Polka, goszcząca uchodźców z Ukrainy.

„Siostra męża Anny mieszka w Portugalii, mama z córką zatrzymały się na tydzień w Warszawie, żeby odpocząć, naprawić samochód przed tak długą trasą. Jednak Anna w dniu wyjazdu powiedziała nam, że ona chce zawieźć córkę do rodziny w Portugalii i zamierza wrócić na Ukrainę. Jesteśmy w stałym kontakcie. Wiemy, że Anna nie może się tam odnaleźć. Bardzo trudno załatwić formalności związane z ich pobytem w Portugalii, a co z tego wynika, także szkołę dla dziecka i pracę dla mamy” - dodaje gość audycji „Kierunek: Polska”.

Z Agnieszką van der Plaat o budowaniu bezpiecznej przestrzeni dla uchodźców wojennych z Ukrainy rozmawiała Małgorzata Frydrych.

Na audycję „Kierunek: Polska” zapraszamy w każdy wtorek o 17.45.