„Najpierw myślałam o czymś na Podlasiu, miało być klimatycznie, sielsko i wśród natury” - przyznaje Anna Davis. „Później zaczęłam szukać nieruchomości bliżej mojego, rodzinnego Trójmiasta. Wówczas trafiłam na ofertę sprzedaży dworku w Krępkowicach. Zrujnowany, wymagający ale na tyle piękny, że nawet na brazylijskiej plaży przyciągnął moją uwagę. To było wyzwanie, jednak jak rezygnuje się z cieplej plaży nad oceanem, to nie szuka się wygodnego życia, bo ten życiowy komfort już się osiągnęło. To był ten etap, że chciałam już więcej, czegoś w stylu slow life” - dodaje.
„Wracając do Polski po tak wielu latach nieobecności, z łamanym językiem polskim, wiedziałam, iż będę musiała zbudować moje życie od nowa. Polska się zmieniła i ja też jestem zupełnie inną osobą niż w dniu, kiedy wyjeżdżałam. Ale tak, przyznaję, że ten powrót do kraju, to jest moje najpiękniejsze teraz” - mówi gość audycji „Kierunek: Polska”.
O podróżach, trzydziestoletniej emigracji, odbudowie dworku i odnajdywaniu siebie po powrocie do Polski z Anną Davis rozmawiała Małgorzata Frydrych.
Na audycję „Kierunek: Polska” zapraszamy we wtorek o 17.45.