Redakcja Polska

Polski sprzeciw wobec rosyjskich działań dywersyjnych, relacje Warszawy i Seulu oraz północnokoreańscy żołnierze na Ukrainie

25.10.2024 17:30
W tym wydaniu: MSZ zdecydował o zamknięciu konsulatu Rosji w Poznaniu, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Korei Południowej oraz reakcje na udział żołnierzy z Korei Północnej w wojnie przeciwko Ukrainie
Audio
MSZ
MSZFoto: Gnesener1900, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiada, że będą kolejne reperkusje wobec Rosji, jeżeli władze w Moskwie nie zaprzestaną agresywnych działań wobec Polski

We wtorek strona polska zdecydowała o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu. Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna mówił , że Polska domaga się od Rosji, aby zaprzestała ataków hybrydowych na granicy i cyberataków w sieci. 

Rosja zapowiedziała, że odpowie na zamknięcie konsulatu w Poznaniu. Do tej pory jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte.

Rosyjskie retorsje wobec Polski będą symetryczne - przewiduje politolog i specjalista do spraw międzynarodowych Uniwersytetu Śląskiego profesor Tomasz Kubin. W odpowiedzi Moskwa uzna za osoby niepożądane polskich pracowników jednego z konsulatów na swoim terenie. Jak stwierdził profesor Kubin, zamknięcie poznańskiego konsulatu nie ukróci dywersyjnych działań Rosji. 

Wydalenie rosyjskiego ambasadora z Polski jest teoretycznie możliwe, ale w tym momencie byłoby to niewłaściwe - dodał profesor Tomasz Kubin.

Z informacji polskiego MSZ wynika, że obecnie prowadzonych jest kilkanaście postępowań w sprawach dotyczących działalności dywersyjnej, a zarzutami objętych jest około 20 osób.

Współpraca gospodarcza i militarna - to najważniejsze zagadnienia, jakie omówili prezydenci Polski i Korei Południowej w trakcie politycznych konsultacji

Na marginesie konsultacji pojawiła się także kwestia wojny na Ukrainie oraz pakt militarny Korei Północnej z Rosją
Według prezydenta Andrzeja Dudy w najbliższym czasie może dojść do finału negocjacji dotyczących umowy wykonawczej na kolejne czołgi K2 dla polskiej armii. Ten kontrakt ma zagwarantować rodzimemu przemysłowi zbrojeniowemu duży udział w produkcji czołgów, czyli ich polonizacji.

Prezydent Andrzej Duda, który zakończył wizytę w Korei Południowej ocenił, że do zawarcia ostatecznej umowy już niewiele brakuje.Udział polskiego przemysłu zbrojeniowego i transfer technologii w produkcji czołgów K2 przewiduje umowa ramowa, którą podpisał jeszcze rząd Zjednoczonej Prawicy latem 2022 roku z południowokoreańskim koncern Hyundai Rotem. Koncern w ramach pierwszej umowy wykonawczej już realizuje dostawy do polskiej armii tego uzbrojenia. Chodzi w sumie o 180 czołgów, z czego w Polsce jest już obecnie około 70 pojazdów gąsienicowych. Druga umowa wykonawcza, zakładająca polonizację czołgów, jest negocjowana od wielu miesięcy. Obecne kierownictwo resortu obrony zapewnia, że będzie to kontrakt korzystny dla wojska oraz dla polskiego przemysłu. Mowa również o kupnie 180 czołgów. 

W trakcie wizyty w Korei Południowej prezydent spotkał się z zasłużonymi dla krzewienia polskiej kultury mieszkańcami Seulu - Polakami oraz Koreańczykami. Odznaczył cztery osoby, które w szczególny sposób przyczyniają się do wzmacniania polsko-koreańskiej przyjaźni i współpracy. Wśród odznaczonych znalazły się m.in. profesor Choi Sung Eun, która jest kierownikiem wydziału studiów nad Polską w Hankuk University of Foreing Studies oraz Joanna Zenona Hosaniak, zastępczyni dyrektora generalnego Sojuszu Obywatelskiego na Rzecz Praw Człowieka w Korei Północnej.

Pierwsi żołnierze z Północnej Korei są już na froncie w obwodzie kurskim

Takie informacje przekazał ukraiński wywiad wojskowy. Kolejni szkoleni są na dalekim wschodzie. Reżim w Pjongjangu do tej pory wspomagał Kreml bronią i amunicją, wiele wskazuje na to, że obecnie wysłał na pomoc swoich wojskowych.

Unia Europejska potępiła Koreę Północną za wysłanie wojsk do Rosji, by pomóc jej w wojnie na Ukrainie. Ostrzegła przed poważnymi konsekwencjami dla światowego bezpieczeństwa. Zapowiedziała, że skoordynuje odpowiedź wspólnie z państwami Zachodu. Oświadczenie w imieniu 27-mki opublikował szef unijnej dyplomacji Josep Borrell

Wołodymyr Zełenski zapewnił, że Ukraina wie, jak poradzić sobie z północnokoreańskimi żołnierzami, którzy mają przygotowywać się w Rosji do udziału w wojnie. Wołodymyr Zełenski przyznał, iż jest to wyzwanie, ale wyraził nadzieję, że w związku z udziałem Korei Północnej, partnerzy Ukrainy nie będą wzbraniali się z pomocą: "Jestem wdzięczny wszystkim państwom, które potępiły udział Korei Północnej w rosyjskiej wojnie. Jest jasne, że w Pjongjangu, jak i w Moskwie, nie liczą ludzi, ani nie szanują ich życia. Wszyscy jesteśmy zainteresowanie tym, aby tę wojnę skrócić, a nie przedłużać. Dlatego musimy razem powstrzymać Rosję i jej sojuszników. Jeśli Korea Północna może pozwolić sobie na interwencję w europejskiej wojnie, naciski na ten reżim są niewystarczające."

Prezydent Ukrainy stwierdził, że jeśli Rosja jest nadal w stanie prowadzić wojnę, to każdy, kto nie pomaga Ukrainie, sprzyja Putinowi.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.