CZY ROSJA ODPOWIE ZA ZBRODNIE POPEŁNIONE W UKRAINIE?
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powiedział, że ci, którzy dokonali zbrodni wojennych na Ukrainie nie mogą liczyć na bezkarność. Szef polskiej dyplomacji wziął udział w konferencji w Hadze dotyczącej odpowiedzialności za przestępstwa popełnione na Ukrainie w trakcie rosyjskiej inwazji. Polski minister zapewnił, że postępowania przeciwko zbrodniarzom będą się toczyć.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta powiedział, że polska prokuratura przesłuchała do tej pory około tysiąca dwustu świadków w sprawie rosyjskich zbrodni na Ukrainie. Polityk wziął udział w jednym z paneli konferencji w Hadze. Sebastian Kaleta podkreślił, że uczestnicy wydarzenia jednoznacznie wypowiadają się o konieczności wyjaśnienia wszystkich zbrodni popełnionych wobec ukraińskich cywilów. Przedstawiają też rozwiązania dotyczące sposobu działania śledczych.
Specjalny trybunał dotyczący zbrodni rosyjskich na Ukrainie jest szansą na postawienie agresora przed wymiarem sprawiedliwości, powiedział szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
Dmytro Kuleba podkreślił zasadność powstania takiego trybunału, by postawić agresora w obliczu międzynarodowej jurysdykcji: "Utworzenie specjalnego trybunału do spraw zbrodni agresji na Ukrainę. Pomysł został już poparty przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, Parlament Europejski, Zgromadzenie Parlamentarne NATO i Zgromadzenie Parlamentarne OBWE. W rzeczywistości jest to jedyna okazja, aby postawić przed wymiarem sprawiedliwości wyższe kierownictwo polityczne i wojskowe Federacji Rosyjskiej, za popełnianie zbrodni i za agresję na Ukrainę. Chodzi o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie ludobójstwa, które będą podlegać jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego."
Z uczestnikami spotkania w Hadze połączył się również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podczas trwania konferencji Rosjanie ostrzelali cele cywilne w Winnicy. Zginęło ponad 20 osób.
POLSKA WSPIERA MILITARNIE UKRAINĘ
Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że Polska chce sąsiadować z wolną Ukrainą, dlatego ją wspiera militarnie. Szef MON spotkał się w Kijowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem. Na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu podkreślił, że pokój na Ukrainie jest także w polskim interesie.
Mariusz Błaszczak zaznaczył, że wartość przekazanej przez nas pomocy to już ponad miliard 700 milionów dolarów. Przekazaliśmy między innymi broń polskiej produkcji - przenośne przeciwlotnicze zestawy Piorun i haubice Krab; również około 250 czołgów. Wicepremier dodał, że przyjęcie przez Polaków ponad 4 milionów Ukraińców - głównie dzieci, kobiet i osób starszych - to dowód naszej przyjaźni i dobrosąsiedzkich relacji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że rozmowa z wicepremierem Mariuszem Błaszczakiem przebiegały w całkowitej ufności w przyszłość Ukrainy. "Dziś w Kijowie rozmawiałem z Mariuszem Błaszczakiem - polskim wicepremierem i ministrem obrony narodowej. Przywiózł on nam Kraby - te, które z potężną mocą nakarmią naszego wroga ogniem. Oczywiście kluczowym tematem naszej rozmowy była przyszła współpraca w dziedzinie obronności. Ważne jest jednak nie tylko to, o czym rozmawialiśmy, ale i to jak rozmawialiśmy: z całkowitą ufnością w przyszłość Ukrainy, w europejską przyszłość Ukrainy. To samo zawsze czuję podczas wszystkich innych rozmów."
Ukraina stawia opór rosyjskiej agresji od 24 lutego.
JAPONIA POŻEGNAŁA SWOJEGO BYŁEGO PREMIERA
Japonia pożegnała byłego premiera Shinzo Abe, zastrzelonego przez zamachowca. Ceremonia pogrzebowa odbyła się w buddyskiej świątyni w Tokio. Karawanę, która przewoziła zwłoki premiera, żegnali stojący na ulicy ludzie.
Śmierć byłego premiera wstrząsnęła Japonią, która należy do nabezpieczniejszych krajów na świecie, a przepisy zabraniają posiadania broni. Aresztowany sprawca, który przyznał się do zamachu, 41-letni Tetsuya Yamagami, sam zrobił dwulufowy karabin, którym strzelił do ofiary.
Zmarł przyjaciel Polski - tak o śmierci byłego premiera Japonii Shinzo Abe powiedział wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
Schinzo Abe został dwukrotnie trafiony z pistoletu. Zamachowiec strzelał do byłego premiera w czasie wiecu wyborczego w mieście Nara na zachodzie Japonii. Schinzo Abe, który był premierem w 2006 roku, a potem w latach 2012-20, sprawował ten urząd najdłużej w historii Japonii. Miał 67 lat.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.