Przewodniczący Komisji
Śledczej badającej prawidłowość działań organów administracji rządowej w
sprawie postępowań karnych związanych z uprowadzeniem i zabójstwem Krzysztofa
Olewnika, Marek Biernacki, przedstawi dziś /10.05/ projekt raportu końcowego.
Komisja ustali też harmonogram prac nad tym raportem.
Zgodnie z ustawą o
komisjach śledczych komisja przyjmuje sprawozdanie w formie uchwały
komisji. Przyjęcie raportu zaplanowano na 13 maja. Może ono zawierać zdanie
odrębne posłów. Następnie następuje prezentacja sprawozdania na posiedzeniu
plenarnym. Nad sprawozdanie komisji Sejm nie przeprowadza głosowania.
Obszerne fragmenty raportu „wyciekły” już do
internetu. Wynika z nich, że Krzysztof Olewnik mógłby żyć gdyby nie
nieudolność
wymiaru sprawiedliwości. Potwierdza to
przewodniczący Komisji. Marek Biernacki mówił, że Komisja pokazała fatalnie funkcjonujące
instytucje państwa: policję, prokuraturę i bezradność jednostki, która styka
się z taką sytuacją.
W raporcie komisji - jak podaje PAP, ma się znaleźć stwierdzenie, że szefostwo policji oraz ministrowie spraw wewnętrznych byli
wprowadzani w błąd przez niższe szczeble policji.
Krzysztof Olewnik został porwany w nocy z 26 na 27
października 2001 roku. Mimo przekazania okupu zamordowano go dwa lata później.
Za
winnych zabójstwa zostali uznani: Robert
Pazik, oraz Sławomir Kościuk.
Obaj zabójcy, a także osadzony na etapie postępowania prokuratorskiego w tej samej sprawie
domniemany szef grupy przestępczej Wojciech Franiewski, zmarli następnie w więzieniu.
Oficjalnie – popełnili samobójstwo.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament