"Do trzech razy sztuka" - to przysłowie, które znakomicie oddaje komplikacje związane z występem Mike'a Skinnera w Polsce. Ze względu na zbliżające się narodziny drugiego dziecka, lider The Streets odwołał wszystkie lipcowe koncerty, czym wyłączył się z udziału w festiwalu Open'er. Następnie komplikacje związane z porodem, sprawiły, iż artysta odwołał również swój występ na Orange Warsaw Festival, dosłownie na godziny przed rozpoczęciem imprezy. Tym razem, jak mówił w audycji Agnieszki Szydłowskiej dyrektor artystyczny Free Form Festival Michał Zioło, ma być inaczej.
The Streets, którzy odbywają pożegnalną trasę promującą ostatni w karierze grupy album "Computers And Blues", wystąpią w Warszawie jako gwiazda drugiego dnia Free Form Festival, który odbywa się 14 i 15 października w klubie Koneser.
The Streets to tak naprawdę solowy projekt Mike'a Skinnera, niezwykle barwnej postaci, będącej ikoną brytyjskiej młodzieży, słuchającej różnych gatunków muzyki, począwszy od house’u przez hip-hop i uk garage, a skończywszy na brit popie. Uważany za głos pokolenia XXI, jest niewątpliwie jednym z najbardziej brytyjskich artystów, śpiewając o problemach młodzieży w Anglii ich własnym językiem.