X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Improwizator radykalny inaczej

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2011 19:00
- Nie sądziłem, że zostanę kiedykolwiek profesjonalnym muzykiem - mówi klasyk brytyjskiej improwizacji Steve Beresford. - Do dziś, gdy ktoś chce mi zapłacić, czuję początkowo lekkie zdziwienie...
Audio

Urodzony w 1950 roku pianista należy do drugiej fali brytyjskiej swobodnej improwizacji, która pierwszych eksperymentów Spontaneous Music Ensemble słuchała nie na koncertach w Little Theater, tylko w trzecim programie radia BBC. Większość młodszych muzyków nie zaznała sławy pionierów w rodzaju Dereka Beileya czy Evana Parkera. Od mistrzów różniło ich też mniej radykalne podejście do muzyki konwencjonalnej i ogromny rozrzut stylistyczny. Beresford uprawia swobodną improwizację, ale oprócz tego z The Melody Four grywał swingowe standardy, nie stroni od muzyki konkretnej i eksperymentalnej elektroniki, komponuje muzykę do reklam i telewizji, jest producentem muzycznym i wykłada na Uniwersytecie Westminsterskim.

Jego głównym instrumentem jest fortepian, ale chętnie sięga po zabawkowe pianinka, grzechotki i gumowe kaczuszki. Czy jego słynny, nagrany w wannie, właśnie za pomocą takich akcesoriów, utwór "The Bath of Surprise" można nazwać radykalnym? Być może, ale konkurencję ma wyjątkowo mocną:

Pamiętam, że John Butcher opowiadał mi, jak to Phil Durrant słyszał w Berlinie kompozycję Radu Malfattiego, która bardzo mu się podobała, bo trwała sześć godzin i zawierała tylko trzy nuty. Następny utwór był jeszcze lepszy, bo składał się tylko z dwóch nut i trwało coś koło ośmiu godzin. Cóż… Pewnie, mój przyjaciel Jem Finer napisał utwór, który trwa 1000 lat, ale tam przynajmniej nut jest całkiem sporo. Nie wiem, jak daleko można się posunąć. Idea grania dwóch nut przez parę godzin jest, przyznajmy, dość radykalna. Ale czy wywołuje u słuchaczy jakikolwiek efekt poza pewnym rozdrażnieniem? Czy wobec tego kwalifikuje się do nazwania jej radykalną? Stawiam tylko pytania, bo nie znam odpowiedzi.

Ze Stevem Beresfordem rozmawiali Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński. Aby posłuchać wywiadu, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku "Improwizator radykalny inaczej" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.

Wytrawny pianista...

...i improwizator radykalny inaczej

Czytaj także

Jakub Skryba Tory

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2010 20:00
Nie tylko o głęboko skrywanych tajnikach amerykańskiej muzyki neoklezmerskiej opowiedział w "Rozmowach improwizowanych" Jamie Saft - klawiszowiec, multiinstrumentalista i producent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ironiczny saksofonista

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2010 11:00
- Free jazz narodził się po to, aby unikać schematów, a nie tworzyć nowych niewolników - powiedział w "Rozmowach Improwizowanych" Trevor Watts.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eklektyczny mały cud

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2011 16:06
Pogląd, że jazz powinien być czysty, jest mocno rozpowszechniony, ale w swej istocie jazz właśnie taki nie jest, dlatego jest wspaniały. Powinien być otwarty, wchłaniać różne elementy i wykorzystywać je po swojemu - tak uważa Chris Potter.
rozwiń zwiń