Półwiecze Stinga

- 50 lat temu, też był wtorek, nie wiem, czy była pełnia, ale na pewno lało i może to wpłynęło na liryczność muzyki Gordona Sumnera...

W taki sposób 2 października 2001 roku, największy stingolog w kraju, a może i na całym świecie, Marcin Kydryński rozpoczął w Trójce swój niezwykły cykl związany z obchodami 50. urodzin Mistrza.

W pięciu audycjach zatytułowanych "Biblia Stingologa", dziennikarz Polskiego Radia, przypomniał najbardziej znaczące momenty z kariery Stinga, okraszając prezentowane na antenie piosenki barwnymi anegdotami:

- W czasach, o których mówimy, czyli między przedostatnią, a ostatnią płytą grupy The Police, nie działo się tam dobrze, chłopcy prali się jak małe dzieci. Stewart Copland miał niecenzuralne wyrazy pod adresem lidera wypisane na swoich bębnach. Na próby przychodził z nożem sprężynowym, tak na wszelki wypadek - opowiadał Marcin Kydryński w pierwszym programie poświęconym twórczości Mistrza.

W urodzinowej audycji, inaugurującej cały cykl, nie zabrakło osobistych wspomnień związanych z utworami Stinga.

- Pamiętam to jak dzisiaj, to była śnieżna noc na Kalatówkach, gdzie jeździłem na nartach, gdy mój przyjaciel Michał przyniósł płytę The Secret Policeman's Other Ball. To było w 1981 roku. Wtedy usłyszałem Stinga po raz pierwszy i zakochałem się na zabój. Ta miłość trwa do dziś - mówił Kydryński.

Aby wysłuchać pierwszej audycji z cyklu "Biblia Stingologa", wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.