Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
CMS
Sylwia Mróz 08.02.2011

"Nie ma tandemu Berlin-Paryż bez udziału Warszawy"

Wznowienie po 4-letniej przerwie spotkań w ramach Trójkąta Weimarskiego zostało dobrze przyjęte przez niemiecką prasę.
Nie ma tandemu Berlin-Paryż bez udziału Warszawy(fot. PAP/Radek Pietruszka)

Podkreślają one, że poniedziałkowe polsko-niemiecko-francuskie spotkania na szczycie odbyło się dzięki inicjatywie prezydenta Komorowskiego. "Berliner Zeitung" relacjonując spotkanie w Warszawie przypomina, że kilkuletni zastój w polsko-niemiecko-francuskich rozmowach spotkaniach nastąpił za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który w 2006 roku z dnia na dzień odwołał spotkanie.

Odpowiedzialność za kilkuletnią przerwę w polsko-niemiecko-francuskich spotkaniach na szczycie ponosi jednak nie tylko Polska. Również Niemcy i Francja, kiedy na czele rządu stali Gerhard Schroeder i Jacques Chirac bardziej zainteresowani byli osią Paryż-Berlin-Moskwa niż relacjami z polskimi politykami ówczesnego okresu - ocenia "Berliner Zeitung".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze z kolei, że polski premier słusznie twierdzi, iż zasada zacieśnienia współpracy ekonomicznej w Unii, tak, by zwiększyć konkurencyjność UE na światowym rynku - tzw. pakt na rzecz konkurencyjności - powinna obowiązywać wszystkich członków, a nie tylko państwa strefy euro. Dlatego zaproszenie Polski do przystąpienia do paktu było słuszne - ocenia dziennik.

Pochlebnie na temat Polski wyraża się także bawarska "Mittelbayerische Zeitung". "To, co wcześniej tandem: Berlin i Paryż potrafił puścić w ruch, porusza się teraz tylko wtedy, kiedy dołącza Warszawa, jako przedstawiciel Wschodu" - pisze.

IAR, sm