Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 12.07.2012

Wnuk Stalina przegrał spór o "honor i godność" dziadka

Moskiewski Sąd Miejski utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji, który oddalił pozew Jewgienija Dżugaszwilego, wnuka Józefa Stalina, przeciwko szefowi archiwów FSB generałowi Wasilijowi Christoforowowi.
Józef StalinJózef StalinMargaret Bourke-White/CC/Wikipedia

Zobacz serwis Polskiego Radia o Katyniu>>>

Wnuk Stalina pozwał Christoforowa za jego wypowiedź dotyczącą Katynia. Dżugaszwili uznał, że wystąpienie szefa archiwów FSB podczas międzynarodowej konferencji poświęconej procesowi w Norymberdze "godzi w honor i godność" jego dziadka. W kwietniu Nikulinski Sąd Rejonowy w Moskwie odrzucił jego skargę.

Konferencja, na której wystąpił Christoforow, odbyła się jesienią ubiegłego roku w Centralnym Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Moskwie. Za Wielką Wojnę Ojczyźnianą w Rosji uznaje się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45). Natomiast FSB to spadkobierczyni KGB i NKWD. Polemizując z ekspertem Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Aleksiejem Płotnikowem, który odpowiedzialnością za mord katyński obarczył hitlerowskie Niemcy, szef archiwów FSB oświadczył wtedy, że "była to zbrodnia Stalina" i że to "Stalin wydał rozkaz egzekucji".

- Mówiąc o Katyniu, gdzie pochowano ponad 4 tys. obywateli Polski, mamy również na uwadze Miednoje, w którym spoczywa jeszcze 7 tys. polskich obywateli i które nigdy nie było pod władzą niemieckich okupantów - dodał wówczas Christoforow.

74-letni Dżugaszwili nie uczestniczył w tej konferencji, jednak Centralne Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej udostępniło mu stenogram z tego forum.

W czwartek jego pełnomocnik Siergiej Strygin przekonywał, że przed żadnym sądem nie udowodniono jeszcze, że Stalin wydał rozkaz rozstrzelania polskich obywateli z łagrów oraz więzień zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi.
Sprawa Katynia została poruszona podczas procesu w Norymberdze. W akcie oskarżenia, na wniosek prokuratury ZSRR, widniał zapis o zbrodni katyńskiej jako zbrodni ludobójstwa dokonanej przez faszystów. W wyroku Trybunału kwestia odpowiedzialności za mord na polskich oficerach została pominięta.
Dżugaszwili w przeszłości już niejednokrotnie występował na drogę sądową w obronie "dobrego imienia" swojego dziadka, jednak wszystkie sprawy przegrał.

PAP, mr