Stało się tak dzięki sztuce teatralnej "Życie w słoiku", wystawianej przez uczennice w stanie Kansas. Książka pod tym samym tytułem ma swoją premierę w Polsce. Wszystko zaczęło się w 1999 roku, kiedy to nastolatki przeczytały w gazecie artykuł o Irenie Sendlerowej i postanowiły wystawić o niej sztukę teatralną w ramach olimpiady historycznej. Ich ówczesny nauczyciel Norman Conard opowiada, że wtedy w Ameryce niemal nie było informacji o bohaterskiej Polce.
- One nie wiedziały zbyt wiele o Holokauście, ale były zdeterminowane, by się dowiedzieć, kim była Irena Sendlerowa. Ja uczyłem wtedy historii od dziesięciu lat i też o niej nie słyszałem - dodał Norman Conard.
Powstanie w getcie - serwis specjalny >>>
Przedstawienie było pokazywane w całych Stanach Zjednoczonych, a w 2001 roku dziewczyny przyjechały do Polski. Jedna z nich, Megan Stewart-Felt mówi Polskiemu Radium, że spotkanie z Ireną Sendlerową było niezwykle emocjonalne. - Nigdy tego nie zapomnę. Usiadłyśmy dookoła niej i powiedziałyśmy jej, że jest naszą bohaterką. Ona odpowiedziała, że każdy na jej miejscu zrobiłby to samo. Ale przecież nikt nie dokonał tego, co zrobiła ona - opowiada Megan Stewart-Felt.
Autor książki "Życie w słoiku" Jack Mayer to potomek niemieckich Żydów uratowanych z Holokaustu. Jak mówi Polskiemu Radiu, książka jest historią wytrwałości nastolatek, dzięki którym Amerykanie dowiedzieli się o bohaterskiej Polce.
- Zwykłe amerykańskie nastolatki znalazły historię zapomnianej bohaterki z czasów Holokaustu i sprawiły, że stała się ona międzynarodową bohaterką. To bardzo inspirująca historia o tym, jak jeden człowiek może zmienić świat. Tak jak zrobiła to Irena Sendlerowa - mówi pisarz w rozmowie z Polskim Radiem.
Książka "Życie w Słoiku" ukazała się nakładem wydawnictwa AMF Plus.
pp/IAR
Galeria: dzień na zdjęciach >>>