Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Szałowska 03.07.2013

Miłoszewski: "Bezcenny" to więcej prawdy niż fikcji

- Zaginione dzieła sztuki to dziedzina, o której właściwie nic nie wiemy. Im dłużej szukałem w źródłach, tym więcej znajdowałem rzeczy, które sprawiły, że niewiele musiałem w tej powieści zmyślać. Nawet szalony kolekcjoner istniał naprawdę - opowiada pisarz Zygmunt Miłoszewski o fabule swojego najnowszego kryminału.
Zygmunt MiłoszewskiZygmunt MiłoszewskiEmilia Iwanicka/Polskie Radio

Doktor Zofia Lorentz, historyk sztuki i urzędniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych, próbująca sprawić, aby do Polski wróciło choć kilka z ponad 60 000 zaginionych dzieł, zostaje wezwana do kancelarii premiera. Sprawa jest pilna i ściśle tajna. Arcydzieło Rafaela zostało w końcu namierzone, a ona musi odzyskać je dla Polski...

To nie jest zadanie dla grzecznych dziewczynek

Dzieje się to w najnowszej książce Zygmunta Miłoszewskiego "Bezcenny". Ale w sierpniu 2012 roku fabuła splotła się z rzeczywistością - w polskich mediach pojawiły się bowiem informacje, że trafiono na ślad obrazu "Portret Młodzieńca" pędzla Rafaela Santiego.

- Byłem wtedy na takim etapie pisania książki, że wpadłem w panikę; oto piszę 500 stron prozy sensacyjnej o poszukiwaniach bezcennego Rafaela, a za dwa tygodnie w Muzeum Czartoryskich powieszą obraz i tyle - przyznał pisarz w rozmowie z Magdą Mikołajczuk .

/

Obraz nie został jednak znaleziony i do dziś jest - jak podkreśla Miłoszewski - symbolem całej grabieży, która miała miejsce w czasie II wojnie światowej.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

- Jak dotąd negatywne oceny ze strony środowiska historyków sztuki do mnie nie dotarły, mam nadzieję, że docenią efekt popularyzacji tej wiedzy. A także to, że w bardzo niewielu miejscach ta wiedza jest naciągnięta do potrzeb fabuły, bo nazwiska są prawdziwe, kolekcje prawdziwe, wydarzenia prawdziwe, zaginione obrazy także - powiedział.

Autor "Uwikłania" i "Ziarna Prawdy" tym razem postanowił uczynić kobiety głównymi bohaterkami swej książki i postawić przed nimi zadanie niecodzienne. - Rafael zostaje odnaleziony, ale nie ma żadnej możliwości, by odzyskać go tak, jak pani Zofia zwykle to robi, czyli poprzez kancelarie prawnicze, tylko musi go ukraść. To nie jest zadanie dla grzecznych dziewczynek - zapowiada autor. Dr Zofii pomagać ma szwedzka złodziejka...

/

W jaki sposób praca polskiego pisarza wiąże się z filmem George'a Clooney'a i "Panem Samochodzikiem"? Dlaczego w książce dostaje się politykom? Jak Zygmunt Miłoszewski pracował nad "Bezcennym"? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

"Moje książki" na antenie Jedynki w każdą środę tuż po godz. 20.00.

Z prawej - "Portret młodzieńca", Rafael Santi, przed 1939: Własność Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Fot. Wikimedia Commons/domena publiczna

(asz)