- W tej chwili najprościej byłoby zmienić ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, które mogłyby leczyć pacjentów poza kontraktem NFZ - powiedział.
"Fikcyjny koszyk"
Dr Luboiński chciałby, żeby onkologia była traktowana jak kardiologia interwencyjna. - Chodzi o to, aby nie istniały limity dla chorych onkologiczne. Myśmy liczyli, że koszyk świadczeń zdrowotnych coś obejmie. Koszyk jest, ale fikcyjny, tzn. w koszyku jest wszystko - podkreślił. - Chciałbym, aby powstała rzetelna wycena wszystkich procedur medycznych - dodał.
Lekarz odniósł się także do stanu polskiej onkologii. W jego ocenie daleko nam do Francji czy krajów Beneluksu, które mają świetne wynik w tej dziedzinie. - W ostatnich latach dokonaliśmy bardzo dużego postępu, ale on się w pewnym momencie zatrzymał. W tej chwili, żeby osiągnąć dalszy skok brakuje nam zarówno pieniędzy, jak i sprzętu - powiedział.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
to