Główna Inspekcja Transportu Drogowego zamierza ustawić kolejne fotoradary, aby pohamować wyścigowe ciągoty polskich kierowców. Trwa właśnie przetarg na zakup urządzeń. Rzecznik GITD Alvin Gajadhur zapewnia, że wytypowanie miejsca, gdzie stanie fotoradar, poprzedzają analizy. – Badane jest natężenie ruchu, sprawdzamy, czy dochodziło tam do wypadków i czy były ofiary smiertelne – wyjaśnia gorść radiowej Jedynki ("Sygnały dnia"). O postawienie urządzeń wnoszą też samorządy lokalne i mieszkańcy.
Inspektorat chwali przygotowanie przewoźników do tegorocznych ferii. W ciągu pierwszego weekendu zimowego wypoczynku dzieci, nie było problemów ze stanem technicznym pojazdów ani z kondycją kierowców. – Z trzeźwością już od paru lat nie ma kłopotów – przyznaje Gajadhur. W czasie kontroli w Warszawie i Wrocławiu nie zatrzymano żadnego dowodu rejestracyjnego. Nie nałożono też mandatu na żadnego kierowcę.
Kłopoty są za to z przewoźnikami jeżdżącymi busami. Rzecznik GITD zwraca uwagę, że właściciele busów fałszują dowody rejestracyjne zaniżając masę własną. Pozwala to usadzić w busie większą liczbę osób niż wynika to z konstrukcji pojazdu. Inspektorzy ważą busy i wykrywają fałszerstwa. – W jednym przypadku na 30 kontroli zatrzymano 29 dowodów rejestracyjnych – mówi Alvin Gajadhur.
Rozmawiali Roman Czejarek i Krzysztof Grzesiowski.
(ag)