Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 05.11.2012

Nowy urlop rodzicielski: dla mamy i dla taty

W tym tygodniu rząd przedstawi pełny projekt ustawy o wydłużeniu urlopu rodzicielskiego – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Minister pracy Władysław Kosiniak-KamyszMinister pracy Władysław Kosiniak-KamyszWojciech Kusiński, Polskie Radio

Władysław Kosiniak-Kamysz objaśniał, że projekt zakłada możliwość wyboru. Rodzice będą mogli skorzystać z rocznego urlopu rodzicielskiego, który przez 12 miesięcy byłby płatny w wysokości 80 procent dotychczasowego wynagrodzenia. Drugą możliwością jest pół roku urlopu i sto procent świadczenia. Możliwa będzie decyzja o innym wymiarze urlopu, na przykład 7 lub 8 miesięcy. Można będzie zdecydować się najpierw na 6 miesięcy, a potem urlop przedłużyć. Urlop rodzicielski będzie można dzielić między rodzicami. Po 14 tygodniu życia dziecka urlop może przejść na ojca. Możliwa ma być wymiana czasu przebywania na urlopie rodzicielskim.

Z zasiłku macierzyńskiego na urlopie będą mogli korzystać ojcowie i matki, pod warunkiem, że opłacają składki na ubezpieczenie chorobowe. Według badań, 30 procent kobiet do 30 roku życia nie może znaleźć pracy. Bardzo wiele kobiet niestety pracuje na umowę o dzieło. Władysław Kosiniak-Kamysz przypominał, że można odprowadzać składki również przy pracy na umowę-zlecenie. Minister podkreślił, że łamaniem prawa jest umowa o dzieło, jeśli pracownik ma przełożonego, praca ma charakter powtarzalny.

Ile te zmiany będą kosztowały budżet państwa? Kosiniak mówi, że wydatki będą się zapewne wahać, ale może być to około 2 mld zł na rok. Precyzyjne obliczenia mają być przedstawione w czwartek. Minister rozmawiał już z pracodawcami o wydłużeniu urlopów, również w poniedziałek ta sprawa będzie poruszona na posiedzeniu komisji trójstronnej. Według niego, pracodawcy rozumieją, że wsparcie polityki prorodzinnej jest koniecznością. Zmienia się struktura demograficzna, społeczeństwo się starzeje, od 1988 roku wskaźnik urodzin spada, obecnie to 1,3. Aby była zastępowalność pokoleń, powinien być wskaźnik 2,1.

Jeden z dzienników podliczył, że pracująca na etacie kobieta, która wykorzysta wszystkie uprawnienia ochronne może być spokojna o miejsce pracy przez 35 miesięcy. To ciąża, urlop macierzyński, niewykorzystany urlop wypoczynkowy, roczna praca na część etatu. Jeśli w tym czasie będzie kolejna ciąża – zyska sześć lat ochrony przed zwolnieniem. Minister stwierdził, że jeśli urodzi się dwoje dzieci „to nie stracimy na tym, a wręcz zyskamy”.

Ma nadzieję, że w tym tygodniu będzie przyjęta ustawa o odprowadzeniu składek emerytalnych na urlopie wychowawczym, dla kobiet które nie miały do nich do tej pory prawa.

Gość Jedynki mówił, że warto mówić o urlopie rodzicielskim, nie macierzyńskim. Z badań wynika, że z urlopów ojcowskich korzysta podobno mniej niż 10 procent, ze skróconego czasu pracy co trzydziesty, a z urlopu wychowawczego co osiemdziesiąty uprawniony.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski

agkm

>>>Przeczytaj zapis rozmowy