Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Czyżewski 06.07.2023

Na terenie dawnego getta w Warszawie odkryto warsztat produkujący sztućce

Warsztat rzemieślniczy odnaleziono podczas badań archeologicznych prowadzonych przy ulicy Anielewicza w Warszawie. – To odkrycie jest wyjątkowe, ponieważ warsztat zachowany jest niemal w całości. Zachowana jest podłoga drewniana czy podstawy maszyn – powiedział archeolog Michał Grabowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny

"To nie koniec odkryć"

Prace archeologiczne prowadzone były na terenie dawnego getta i dawnej ulicy Gęsiej 33, która była ulicą wylotową z Warszawy. Warsztat rzemieślniczy odkryto właśnie w kamienicy znajdującej się pod adresem dawnej ulicy Gęsiej 33, która powstała na przełomie XIX i XX wieku.

Archeolog Michał Grabowski wyjaśnił, że zakład zajmował się między innymi produkcją sztućców na potrzeby przedwojennych mieszkańców dzielnicy, jak i w czasie wojny, o czym świadczą wyroby z wizerunkiem niemieckiego orła. – Oprócz sztućców produkowano też odznaczenia i emblematy. Znaleźliśmy na przykład odznaki Droru, organizacji żydowskiej, która działa w Polsce. Była to organizacja przygotowująca młodzież do wyjazdu do Palestyny, jej członkowie w trakcie wojny włączyli się w ruch oporu i brali udział w powstaniu w getcie warszawskim – powiedział.

Powstanie w getcie - zobacz serwis historyczny

Wśród odnalezionych pod podłogą artefaktów znalazły się też opakowania po przedwojennych cukierkach Makówkach oraz fragmenty książki.  W trakcie prac odkryliśmy fragment odznaki, którą posługiwali się pracownicy fabryki Fiata otwartej w 1935 roku  dodał.

Specjalistka działu zbiorów Muzeum Getta Warszawskiego Magdalena Kruszewska-Polak mówiła, że znalezione na budowie przy Anielewicza podłoga drewniana i meble warsztatowe zostały poddane konserwacji. – Sam proces konserwacji będzie trwał około pół roku. Potem chcemy wykorzystać te elementy na naszej wystawie stałej. To z pewnością nie jest koniec tego typu odkryć, ponieważ getto zajmowało sporą część Warszawy i w przyszłości będziemy mieli szansę na kolejne znaleziska – zauważyła.

Ulica, której nie ma

Pamięci Polaków Ratujących Żydów - zobacz serwis historyczny

Przed II wojną światową ulica Gęsia na warszawskim Muranowie zaczynała się przy ulicy Nalewki. Jej przedłużeniem na wschód była ulica Franciszkańska biegnąca do Nowego Miasta. Gęsia biegła na południowy zachód do bramy cmentarza żydowskiego przy Okopowej. Jej ślad pokrywa się częściowo ze współczesną ulicą Nalewki, a od skrzyżowania z ulicą Karmelicką jest zbieżna z ulicą Anielewicza - aż od Okopowej.

W granicach getta warszawskiego ulica znalazła się w listopadzie 1940 roku. W latach 1940-1942 w budynkach pod nr 24 mieścił się Areszt Centralny dla dzielnicy żydowskiej nazywany "Gęsiówką" właśnie od nazwy ulicy, który następnie wraz z gmachem głównym (ul. Zamenhofa 19) został włączony do kompleksu obozu koncentracyjnego KL Warschau.

Dawna zabudowa ulicy uległa zniszczeniu w 1943 roku, podczas powstania w getcie warszawskim i po jego zakończeniu. Ocalałe wypalone budynki "Gęsiówki" rozebrano po 1960 roku. Po II wojnie światowej po śladzie ulicy Gęsiej wytyczono nową ulicę, której 31 grudnia 1955 nadano nazwę dowódcy powstania w getcie warszawskim Mordechaja Anielewicza.

PAP/mc