"Wawel nieustannie nas zaskakuje. W ostatnim czasie dokonano niezwykle rzadkiego odkrycia w postaci złotego, wczesnośredniowiecznego pierścienia" - ogłosił w poniedziałek (5.02) w mediach społecznościowych Zamek Królewski na Wawelu.
"To jedyny taki przykład"
Złoty pierścień, znaleziony w czasie badań archeologicznych w podziemiach Wieży Duńskiej, datowany jest na XI-XII wiek.
Według opracowania Jerzego Trzebińskiego z Działu Archeologii Zamku Królewskiego na Wawelu, na które powołał się Zamek, pierścień jest unikatowy. Posiada bowiem ozdobną tarczkę o wrzecionowatym kształcie, na której znajduje się ornament przedstawiający schematycznie dwie, przeciwstawne twarze.
"Z terenu całej Polski znanych jest zaledwie kilka złotych, wczesnośredniowiecznych pierścieni. Tego typu ozdoby zwykle były zupełnie pozbawione ornamentu lub zawierały ornament geometryczny", podkreślano w komunikacie. Jak dodano, egzemplarz odkryty na Wawelu stanowi jedyny przykład, kiedy "na wczesnośredniowiecznym pierścieniu z terenu Polski przedstawione są wizerunki ludzkie (i w ogóle figuralne)".
Kim był właściciel pierścienia?
Zdaniem badacza zdobienie na pierścieniu pozbawione jest odwołań do religii chrześcijańskiej, a dwie przeciwstawne twarze mogą być nawiązaniem do mitologii rzymskiej, w której pojawia się Janus: bóg o dwóch twarzach. Sama forma przedmiotu, zdaniem eksperta, jest dość typowa dla obszaru Polski, i może wskazywać, że jest to wyrób lokalny.
***
Czytaj także:
***
Jak podkreślił w komunikacie Zamek Królewski na Waweli, pierścień należał do przedstawiciela elity państwa piastowskiego. "Można przypuszczać, że była to raczej osoba świecka i kobieta, ale trudno to jednoznacznie określić", podkreślono.
Julia Kalęba/PAP/jp