Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Czyżewski 06.03.2024

Miłośnicy historii z Węgorzewa odkryli na Mazurach ozdoby z okresu wpływów rzymskich

Cztery fibule, pierścionek i fragmenty ozdób z początków naszej ery odkryli na terenach mazurskiego nadleśnictwa Borki członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz. Znaleziska datowane wstępnie na okres wpływów rzymskich przekazano służbom ochrony zabytków.

Relację z odkrycia cennych zabytków archeologicznych pasjonaci ze Stowarzyszenia Wendrusz zamieścili w mediach społecznościowych. Znaleziska dokonali podczas wyprawy z wykrywaczami metalu. Udział w wydarzeniu był nagrodą dla strażaka Piotra Wójcika, zwycięzcy licytacji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Terenowe poszukiwania odbywały się za zgodą służb ochrony zabytków i właściciela terenu, czyli nadleśnictwa Borki. Poszukiwacze - jak czytamy na facebookowej stronie Stowarzyszenia Wendrusz - spodziewali się znalezisk w postaci guzików czy łusek z czasów II wojny światowej. Tymczasem członkowie grupy Bartosz Łaszczuk i Tomasz Trypuć dokonali odkrycia zabytków archeologicznych w postaci czterech zapinek - tak zwanych fibul - a także pierścionka i fragmentów ozdób, w tym prawdopodobnie kolejnych zapinek.

W ocenie miłośników lokalnej historii takie odkrycie może świadczyć o istnieniu w tym miejscu cmentarzyska lub osady kultury bogaczewskiej albo sudowskiej z początków naszej ery. Znaleziska zostały wstępnie zidentyfikowane jako pochodzące z końca II i początku III wieku, czyli tzw. młodszego okresu wpływów rzymskich.

"Tomasz Trypuć i Bartłomiej Łaszczuk - to oni dokonali najciekawszych znalezisk" - czytamy w relacji Stowarzyszenia Wendrusz. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz "Tomasz Trypuć i Bartłomiej Łaszczuk - to oni dokonali najciekawszych znalezisk" - czytamy w relacji Stowarzyszenia Wendrusz. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz

"Gdy tylko zorientowaliśmy się, co odkrywamy, wstrzymaliśmy poszukiwania w tym rejonie. Nasza drużyna jest przeszkolona w prawidłowym postępowaniu, mamy wśród nas studentów archeologii i badaczy historii. Dzięki temu skarby pradziejów odzyskują życie i dają nowe spojrzenie na historię Mazur. Nie wyrywamy ich z kontekstu otoczenia. To bardzo ważne. Każde takie znalezisko jest fotografowane z naniesieniem współrzędnych GPS i lokalizowane na cyfrowej mapie, by precyzyjnie oznaczyć miejsce. Ma to służyć dalszym badaniom archeologicznym stanowiska w przyszłości" - napisała Anna Dymkowska-Kowalska ze stowarzyszenia Wendrusz.

Odkrycie zgłoszono do ełckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i do Lasów Państwowych. Jak poinformowała PAP specjalista ds. archeologii w tym urzędzie Magdalena Kozicka, zostanie wszczęta procedura włączenia tego stanowiska do ewidencji zabytków, a znaleziska będą przekazane do któregoś z muzeów w regionie.

Z lewej: członkowie Stowarzyszenia Wendrusz z wykopanymi znaleziskami. Z prawej: jeden z odnalezionych pod ziemią przedmiotów. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz Z lewej: członkowie Stowarzyszenia Wendrusz z wykopanymi znaleziskami. Z prawej: jeden z odnalezionych pod ziemią przedmiotów. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz

Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz istnieje od 2021 roku. Zajmuje się badaniem i upowszechnianiem lokalnej historii. Prowadzi izbę historii w dawnym węgorzewskim dworcu kolejowym, w której gromadzi pamiątki związane z dziejami regionu. Wcześniej członkowie stowarzyszenia przekazali służbom ochrony zabytków m.in. siekierkę tulejową i ostrze sztyletu sprzed około 3 tysięcy lat, które zostały odnalezione podczas prac rolnych. Przyczynili się również do uratowania cennych dokumentów dotyczących Parafii Ewangelickiej w Kutach, na które natrafiono podczas remontu budynku dawnej szkoły. Najstarsze z tych dokumentów pochodzą z XVIII wieku.

Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz/PAP/mc

Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz podczas poszukiwań. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Ziemi Węgorzewskiej Wendrusz podczas poszukiwań. Fot. Anna Dymkowska-Kowalska, Stowarzyszenie Wendrusz