- Zaczęłyśmy dokumentować wydarzenia z obozu, poszukaliśmy żyjących osób, żeby poznać historię ich życia – mówi Hanna Nowakowska, koordynator projektu - "Odzyskać z niepamięci" - o kobietach – więźniarkach w obozie koncentracyjnym w Ravensbruck w Niemczech.
Na projekt zebrany i prezentowany na wystawie w Lublinie, składają się nagrane wywiady, wspomnienia i portrety-fotografie autorstwa Moniki Bajkowskiej.
- W ogóle nie dopuściłam do siebie myśli, że mogę tego nie przetrwać – wspomina Alicja Gawlikowska- Świerczyńska, przewodnicząca klubu byłych więźniarek w Ravensbruck, była w obozie od września 1940 roku do końca wojny. – Obóz to była duża społeczność, w której trzeba się było jakoś urządzić, żeby przetrwać.
19-letnia Krystyna Zając przeżyła marsz śmierć do obozu. Aresztowana została po klęsce Powstania Warszawskiego.
- Kto się przewrócił, został dobity. Uratowała mnie mama i jeszcze jedna przypadkowa kobieta – wspomina Krystyna Zając w rozmowie z Karoliną Wichowską, reporterką Polskiego Radia.
Obóz koncentracyjny w Ravensbruck był jedynym obozem wyłącznie dla kobiet. W latach 1939-1945 było to 132 tysiące kobiet i dzieci, z których zginęło około 92 tysiące, w tym 27 tysięcy Polek.
Więźniarki umierały z głodu, zimna, wycieńczenia, chorób. Były mordowane pojedynczo i masowo. Masowe egzekucje dotyczyły w szczególności kobiet z polskiego ruchu oporu oraz Żydówek.
Polki - króliki doświadczalne pseudomedycznych badań faszystów w obozie Ravensbruck
Na więźniarkach Niemcy przeprowadzali również doświadczenia pseudomedyczne. 74 Polki – "króliki doświadczalne" – zostały kalekami. Jedną z żyjących więźniarek jest Wanda Półtawska, przyjaciółka Jana Pawła II.
Wystawę "I trzeba było żyć. Ocalić od niepamięci" w Muzeum Pod Zegarem w Lublinie można oglądać do kwietnia 2012 roku.
Aby odsłuchać dźwięk "Ocalić od zapomnienia", wystarczy kliknąć w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Sygnały Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6. Zapraszamy.
(im)