Choinki wyrzucane po świętach będą wykorzystane do produkcji energii i ciepła w Warszawie. Akcja zorganizowana jest już po raz drugi. Warszawskie firmy komunalne odbierają drzewka ze śmietników i zawożą do firmy produkującej biomasę. Trafia ona do elektrociepłowni i jest wykorzystywana do ogrzewania naszych domów i zasilania instalacji elektrycznych. Choinki będą zbierane do końca lutego. Agnieszka Jas prześledziła, co dzieje się z wyrzucanymi świątecznymi drzewkami:
- Mamy obok bloku miejsce, gdzie wszyscy sąsiedzi składają swoje choinki. Przyjeżdża wywóz śmieci i zabiera je wszystkie razem hurtem. Trzeba się ich pozbyć, niestety.
Janusz Osytek z firmy przetwarzającej odpady: - Są miejsca wyznaczone zazwyczaj przez gospodarzy domu. Tam gromadzi się choinki. Chyba raz w tygodniu podjeżdża wielkogabarytowy samochód i zabiera takie śmieci.
Dorota Kraskowska z warszawskiej elektrociepłowni: - Podpisaliśmy porozumienia z warszawskimi firmami komunalnymi, które podobnie jak rok temu, zbierają świąteczne drzewka z warszawskich osiedli, naszych śmietników. Trzeba tylko po prostu wynieść je jak co roku i na nich zostawić. My się resztą zajmiemy. Choinki zbierane są przez firmy komunalne i dostarczane do producenta biomasy.
Ireneusz Łukasiak z firmy produkującej biomasę: – Tu jest sterta złożonych choinek zwożonych w ciągu ostatnich dwóch dni.
Ile ich na razie może być?
Ireneusz Łukasiak: - W tej chwili mamy około pięciu ton. W zeszłym roku zebraliśmy sto. Tyle spodziewamy się również obecnie, oczywiście. Zobaczy pani, jak leci wiórek z takiej choinki. Idzie ładnie, szybko, sprawnie.
Janusz Osytek: - Wrzucamy drzewka wózkiem widłowym do tej maszyny. Taśmociągiem są podawane, specjalnie miażdżone przez walce, przechodzą przez sito o odpowiedniej granulacji i taśmą gumową wsypywane są na samochód. Można go naładować maksymalnie do dwudziestu ton. Towar dostarczamy do elektrociepłowni.
Dorota Kraskowska: - Ta biomasa, czyli ekologiczne paliwo, posłuży do produkcji zielonej energii dla mieszkańców Warszawy. Sześćdziesiąt ton choinek zastępuje sześćdziesiąt ton węgla. Za taką ilość zebranej biomasy można ogrzać trzydzieści mieszkań około sześćdziesięciometrowych przez cały rok. Jeżeli mówimy o energii elektrycznej, to tyle wystarczy na pięćdziesiąt godzin.
Ireneusz Łukasiak: - Kilka choinek. Mała kupka została. Zrębki, prawda? Wszyscy są zadowoleni z tej działalności. Mieszkańcy mają czysto, ponieważ Warszawa posprzątana. My mamy pracę. Elektrownia ma opał, a później ci sami mieszkańcy mają ogrzewanie. Choinki wykorzystane, zmielone i spalone. Ciepło dane ludziom.
17-01-2011 06:25 3'10