Rosji bardzo zależy na wypełnienie ogromnej luki na rosyjskim rynku po europejskiej wieprzowinie, która zniknęła z półek w wyniku dwóch fal embarga. Najpierw chodziło o przypadki afrykańskiego pomoru świń (na początku ubiegłego roku), a następnie Moskwa podjęła kroki odwetowe (w sierpniu) na sankcje Unii Europejskiej nałożone na Rosję za jej agresję na Ukrainie.
Tej wyrwy po europejskiej wieprzowinie na rosyjskim rynku nie wypełni - zdaniem Krzysztofa Renika - "mięso z krokodyli z Filipin, ani z indyjskich bawołów".
Rosjanie sugerują, że po rozmowach w Berlinie z przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz niektórych krajów członkowskich przygotowują grafik kontroli europejskich firm - eksporterów mięsa wieprzowego. Sęk w tym, że chodzi tylko o wybrane kraje, a nie wszystkie państwa unijne.
Jak mówi Renik w audycji "Komentarz europejski" , widać w tym wyborze klucz polityczny: - Francja jest miękkim ogniwem w UE, jeśli idzie o politykę wobec Rosji, Węgrzy od dawna prowadzą odrębną politykę - w lutym przyjeżdża tam z wizytą Władimir Putin. Na liście są też np. Włochy ( dwa banki włoskie udzieliły niedawno kredytów Gazpromowi i Niemcy (rząd zajmuje twarde stanowisko, ale wielu niemieckich przedsiębiorców ma inne zdanie).
Komisja Europejska tymczasem utrzymuje jednak, że pracuje nad ogólnounijnym rozwiązaniem w sprawie osłabienia rosyjskiego embarga i nie zgadza się na dwustronne porozumienia między Rosją a poszczególnymi krajami członkowskimi.
Tytuł audycji: Komentarz europejski
Prowadził : Bogumił Husejnow
Gość: Krzysztof Renik, dziennikarz Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia
Data emisji: 23.01.2015
Godzina emisji: 12:50
ju