- Z biografii Lucasa dowiedziałem się mnóstwa ciekawych rzeczy - chociażby tego, że, tak jak Kieślowski, reżyser nie lubił siedzenia na planie, a wolał pracę w montażowni. To tam tworzył magię swoich filmów - mówi Bartosz Obuchowicz.
Tak jak i pierwsza - nowa część lucasowej sagi "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" także powstawała z pewnymi trudnościami. - Historia zatacza zatem koło - przekonuje zaproszony przez Czwórkę aktor. W "Pierwsze słyszę" wyjaśnia, jakie były jego obawy związane ze zmianą producenta "Gwiezdnych wojen" oraz na ekranową realizację której z części sagi czeka najbardziej.
A komu Bartosz Obuchowicz najchętniej użyczyłby głosu, gdyby powstała polska wersja językowa filmu? Oraz, czy "Łotr 1" wprowadzi do "gwiezdnej opery mydlanej" nową jakość? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy.
Han Solo we Wrocławiu? "Inicjatywa godna poparcia"